Kryzys rządowy w Rumunii. Premier składa rezygnację. Nie wszedł do drugiej tury

Socjaldemokraci z PSD zdecydowali, że opuszczą rząd Rumunii po tym, jak ich kandydat a jednocześnie premier przegrał pierwszą turę wyborów prezydenckich. Marcel Ciolacu ogłosił oficjalnie swoją rezygnację.
Prawica w Rumunii może świętować częściowy sukces. George Simion wygrał pierwszą turę wyborów prezydenckich. Uzyskał blisko 41 procent głosów. Jego konkurent premier Crina Antonescu uzyskał jedynie 20,07 proc. głosów i nie wszedł do drugiej tury. Wyprzedził go burmistrz Bukaresztu Dan Nicusor.
Rezygnujący premier nie krył smutku. Stwierdził, że Rumunię czeka zmiana ekipy rządzącej, a nie tylko samego prezydenta.
- „Przyszły prezydent i tak mnie zmieni. Będzie inna koalicja, która będzie rządzić ” – powiedział dziennikowi Adevarul Marcel Ciolacu. - Wierzę, że nowy prezydent, wspólnie z partiami zdecyduje, kto obejmie ster kierowania państwem” .
Druga tura wyborów prezydenckich w Rumunii odbędzie się 18 maja. Zmierzą się ze sobą George Simion i Dan Nicusor.