AFD uznana za organizację ekstremistyczną. Liderzy ugrupowania: "Cios dla niemieckiej demokracji"

Służby niemieckie uznały ugrupowanie Alternatywa dla Niemiec (AfD) za organizację ekstremistyczną. Liderzy ugrupowania reagują na decyzję kontrwywiadu.
Federalny Urząd Ochrony Konstytucji oficjalnie poinformował, że Alternatywa dla Niemiec (AFD) uznana została właśnie za organizację ekstremistyczną. Wcześniej nazwane tak zostały jedynie oddziały terenowe AfD w Turyngii, Saksonii i Saksonii-Anhalt, z kolei ugrupowanie miało jedynie status partii podejrzanej o ekstremizm. Teraz wszystko się zmieniło. Informacje o decyzji kontrwywiadu podał "Der Spiegel".
Po tej decyzji organy, które kontrolują działalność partii przy użyciu środków wywiadowczych będą miały większe uprawnienia. Ponadto powróci dyskusja dotycząca delegalizacji AFD.
Na decyzję zareagowali już współprzewodniczący partii Alternatywa dla Niemiec (AfD), którzy oświadczyli, że podejmą działania prawne w tej sprawie. Dodali, iż jest to "potężny cios dla niemieckiej demokracji."
"AfD jest publicznie dyskredytowania i kryminalizowana tuż przed zmianą rządu”
-poinformowali Alice Weidel i Tino Chrupalla.
Zaznaczono, że ugrupowanie „będzie się nadal bronić prawnie przed tymi oszczerczymi twierdzeniami, które zagrażają demokracji”. Podkreślono, że było to motywowane politycznie.
Przypomnijmy, że decyzja ta nie oznacza delegalizacji. To tylko Trybunał Konstytucyjny może o tym zdecydować.