Znany aktor o rodzinie brytyjskiej: "To teatr"

Jude Law stał się pretendentem do nagrody w Cannes za swój demoniczny występ jako angielski król Henryk VIII, ale powiedział dziennikarzom w poniedziałek, że postrzega obecną brytyjską monarchię jako "teatr".
"Nie jestem zwolennikiem plotek... Nie lubię śledzić plotek," powiedział Law zapytany o operę mydlaną, która obecnie otacza rodzinę królewską.
"Postrzegam to trochę jak teatr, chociaż mam nieco większą obsesję na punkcie teatru" - dodał.
Film "Firebrand", w którym gra, to Historia Katarzyny Parr, ostatniej żony króla Henryka VIII, pełniącej funkcję regentki podczas jego nieobecności w kraju.
Film otrzymał dość pozytywne recenzje w Cannes, choć już pojawiły się kontrowersje dotyczące jego zaskakującego i ahistorycznego zakończenia.
Law powiedział, że musiał zrozumieć Henryka bardziej niż pojmować go tylko jako potwora.
"Jego zachowanie ma tak wiele warstw - znęcanie się nad nim w dzieciństwie, oddzielenie od rodziny, wychowanie pod strażą, by zostać królem, karmienie kłamstwami, że jest drugim po Bogu... co to z kimś robi?" - powiedział.