Prezydent Joe Biden poinformował w sobotę, że amerykański personel dyplomatyczny został ewakuowany z Sudanu.
"Dzisiaj, na mój rozkaz, wojsko Stanów Zjednoczonych przeprowadziło operację wydobycia amerykańskiego personelu dyplomatycznego z Chartumu" - powiedział Biden w oświadczeniu.
W osobnym oświadczeniu sekretarz stanu USA Antony Blinken powiedział, że cały personel USA i ich rodziny zostały ewakuowane, a operacje w ambasadzie USA w Chartumie zostały "tymczasowo zawieszone".
W wydobyciu brała udział grupa nieco ponad 100 żołnierzy sił specjalnych. Operacja była kierowana przez US Africa Command i prowadzona w ścisłej koordynacji z Departamentem Stanu - powiedział Lloyd Austin, sekretarz obrony USA.
Decyzja o ewakuacji amerykańskiego personelu przychodzi po tygodniu ciężkich walk między rywalizującymi frakcjami wojskowymi - Sudańskimi Siłami Zbrojnymi i Szybkimi Siłami Wsparcia - które pozostawiły setki zabitych i tysiące rannych.
Blinken powiedział, że "rozległe walki ... stanowiły niedopuszczalne ryzyko dla personelu naszej ambasady", zauważając, że "zawieszenie operacji w jednej z naszych ambasad jest zawsze trudną decyzją, ale bezpieczeństwo naszego personelu jest moim pierwszym obowiązkiem".
Podsekretarz stanu ds. zarządzania John Bass powiedział w sobotę, że tymczasowe zamknięcie ambasady było "jedyną naprawdę wykonalną opcją dla nas w tym przypadku".
Źródło: CNN