To nagranie mrozi krew w żyłach! Skok na Bungee prawie zakończył się śmiercią po tym, jak w trakcie lotu pękła lina!
Do przerażająco wyglądającego zdarzenia doszło w parku rozrywki w Tajlandii. Pochodzący z Hongkongu Mike przebywał tam wraz z grupą przyjaciół. Jedną z atrakcji był skok z wysokości 10. piętra z liną, która powstrzymuje przed upadkiem. Mężczyzna zdecydował się na tą "ekstremalną atrakcję" nie wiedząc, że zakończy się to tragicznie.
Jak widać na nagraniu opublikowanym w sieci Mike z hukiem uderzył w taflę wody jeziora, które znajdowało się kilkadziesiąt metrów poniżej platformy. Skoczek stracił przytomność i do akcji musieli ruszyć ratownicy.
Po całym zdarzeniu mężczyzna został odwieziony do szpitala. Na szczęście lekarze nie stwierdzili żadnych uszkodzeń wewnętrzny, sprawa zakończyła się na podaniu leków przeciwbólowych.
Szokujący jest fakt, iż właściciele parku rozrywki zgłosili się do Mike proponując mu odszkodowanie. Zaproponowano zwrot około 200 złotych za wykupiony bilet oraz 900 zł na pokrycie kosztów leczenia w Tajlandii.
https://www.youtube.com/watch?v=XFOxuognBXs&t=9s
Dla osób chętnych spróbować skoku na bungee przypominamy, że według ekspertów, prawdopodbieństwo śmiertelnego wypadku wynosi 1 na 500 000. Dla porównania w trakcie jazdy na rowerze mówimy o 1 na 140 865 przypadków.