Jarosław Kaczyński: To będą wybory o niepodległość Polski

Przed Polakami stoi wybór między Polską prawdziwie niepodległą, bezpieczną, silną militarnie, ambitną, rozwijającą się, a tą niepodległości pozbawioną, eksploatowaną, doprowadzoną rozmaitymi szaleństwami ideologicznymi do spowolnienia rozwoju, podporządkowaną Niemcom - przekonuje Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości.
W wywiadzie dla tygodnika "Sieci" prezes partii rządzącej podkreślał, jak ważną rolę, będą miały zbliżające się wybory parlamentarne. Według polityka, będzie to wybór między Polską niepodległą, a zależną od m.in. brukselskich urzędników.
Mamy wielkie szanse i zrobimy wszystko, by przedłużyć okres, w którym trwa intensywna naprawa państwa z korzyścią dla Polaków. Różnice między naszym obozem a opozycją są fundamentalne i tylko zła wola lub inne naciski, interesy mogą prowadzić do ich niedostrzegania. Są też oczywiście różnice kulturowe. My uważamy, że próba przeniesienia wszelkich kulturowych mód czy ideologii, podporządkowanie wszystkiego różnym mniejszościom jest skrajnie niemądre, przyniesie bardzo złe konsekwencje. Jesteśmy przeciwko temu - powiedział Kaczyński.
Według prezesa Prawa i Sprawiedliwości, tylko rządy jego partii mogą spowodować, że Polacy nadal będą wolni i niezależni.
Polska w żadnym przypadku nie może się zgodzić na próby wprowadzania scentralizowanego państwa europejskiego pod dowództwem Niemiec. Bo to jest taki projekt i zatrzymać go może tylko powstanie koalicji państw, które twardo to odrzucą. Walną pięścią w stół i powiedzą jasno: nie ma rezygnacji z weta, nie będzie zmiany traktatów. (…) Niepodległość nie ma ceny. (…) nasza formacja będzie broniła prawa do wyboru stylu życia, sposobu odżywiania się, normalności - podkreślił.
Chcę to mocno podkreślić: my jesteśmy za wolnością, nie chcemy sztucznych ograniczeń w imię jakichś ideologii. Od nas Polacy nigdy nie usłyszą, że mają ograniczyć jedzenie mięsa, picie mleka, że mają obowiązek zmienić samochód na elektryczny albo nosić dwie koszule czy sukienki - dodał.
Źródło: Tygodni Sieci