Ukraińcy w tarapatach? Jarosław Wolski ujawnia skalę strat! "około 60 procent stanu wyjściowego ..."

Ukraińcy w 2022 roku stracili bezpowrotnie, czyli w sposób nie pozwalający na odremontowanie danego sprzętu, około 530 czołgów. To stanowi około 60 procent stanu wyjściowego kadrowej armii ukraińskiej z lutego 2022 roku. To bardzo poważne straty sprzętowe - analizował Jarosław Wolski, ekspert ds. wojskowych, twórca kanału "Wolski o Wojnie".
W rozmowie z portalem BiznesAlert.pl jeden z najpopularniejszych analityków wojny na Ukrainie tłumaczył m.in. kolejne deklaracje krajów NATO o dostarczaniu sprzętu wojskowego dla władz w Kijowie. Jego zdaniem, zostało to wymuszone ze względu na duże straty poniesione w 2022 roku.
Z Polski na Ukrainę trafiło około 270 maszyn, ponad setka trafiła z innych krajów, w przypadku czołgów ex-rosyjskich udało się pozyskać i wcielić do służby około 150 maszyn. Stan zatem wyszedł na równo, nawet z pewnym okładem, ponieważ w tym czasie sformowano nowe związki taktyczne w ramach ukraińskich sił zbrojnych, czyli tzw. korpus rezerwowy w składzie trzech brygad pancernych i pięciu zmechanizowanych - zauważył.
Ta ilość nie pozwala jednak w pełni uzupełnić kolejnych związków taktycznych formowanych w ramach armii ukraińskiej, a formowanych jest około 10 nowych brygad, ale nie pozwala to na uzupełnienie strat ponoszonych w walce. Obecny sprzęt ciężki pozwala na uformowanie około 35 brygad, w których walczy około 200 tys. żołnierzy. Cała armia ukraińska liczy obecnie ponad 750 tys. ludzi. Widzimy tu dysproporcję, której nie da się uzupełnić w krótkim czasie, a zwłaszcza jeżeli mówimy o tym sprzęcie, który pamięta czasy Związku Sowieckiego - dodał.
Według Jarosława Wolskiego istnieje poważny problem ze sprzętem dla ukraińskich żołnierzy.
Licząc dzisiaj ze sprzętem opancerzonym (od czołgów po patrolowe pojazdy kołowe) otrzymanym z Zachodu, trafiło na Ukrainę ponad 1500 sztuk maszyn, co pozwoliło uzupełnić straty 27 „kadrowych” brygad oraz rozwiać korpus rezerwowy. Niestety dla dziesięciu nowo formowanych brygad brakuje sprzętu ciężkiego, zaś z 30 brygad Obrony Terytorialnej zaledwie sześć ma odpowiednie wyposażenie. Łącznie zatem sprzętu jest dla około 300 tys. żołnierzy - podkreślił.
Źródło: BiznesAlert.pl