Nielegalni imigranci nad którymi płacze RPO mają strajk głodowy, ale papierosy jarają (FELIETON)

0
0
/

Moje ulubione radio Zyt rozpłakało się nad losem biednych i uciśnionych „uchodźców”, a w zasadzie nielegalnych imigrantów, którzy ogłosili „strajk głodowy” Dodając, że to „reakcja na doniesienia o fali protestów głodowych w zamkniętych ośrodkach dla cudzoziemców: w Lesznowoli, Przemyślu, Kostrzynie nad Odrą i Wędrzynie”. Co więcej swoimi bzdurami radio zainteresowało niejakiego Rzecznika Praw Obywatelskich, który okazuje się równie zlewaczały, jak jego banderowski poprzednik. I radio Zyt ogłosiło z dumą: „RPO reaguje na ustalenia Radia ZET. Jest gotowy raport o sytuacji uchodźców w zamkniętych ośrodkach”.

Aj waj – uchodźce głodują

 

Z mediów głównego ścieku mogliśmy się dowiedzieć, że „reporter Radia ZET Rafał Miżejewski dotarł do jednego z uchodźców, który od kilku dni prowadzi protest głodowy w ośrodku w Kostrzynie nad Odrą. Głównym powodem protestu cudzoziemców są decyzje polskich sądów o przedłużeniu ich pobytów o kolejne miesiące w zamkniętych ośrodkach. Raport o sytuacji cudzoziemców w ośrodkach gotowy.".

 

I ciąg dalszy bzdur

 

Reporter radia Zyt rzekomo przeprowadził wywiad z „pochodzącym z Iraku Mohamed”, który rzekomo oznajmił - „Nie rozumiem, dlaczego jesteśmy więzieni. Jesteśmy źle traktowani przez polskie sądy i Straż Graniczną, zarządzającą ośrodkami dla cudzoziemców. Jesteśmy od 11 miesięcy w tym ośrodku. Straż Graniczna nas straszy, że jeśli nie zakończymy głodówki, to trafimy do celi. Od 6 dni nic nie jemy w ramach protestu głodowego. Jesteśmy w złym stanie zdrowotnym. Nie przestaniemy, dopóki nie zostaniemy stąd uwolnieni. Nawet jeśli mielibyśmy tu zginąć. Nie rozumiem, dlaczego jesteśmy tutaj więzieni już blisko rok. Nie wiemy nic o naszej przyszłości. Chcemy zintegrować się z ludźmi, znaleźć pracę, a nie możemy nawet stąd wychodzić. Jesteśmy bezsilni, więc pozostaje nam tylko głodówka”. Zapomnieli tylko dodać, że nie jedzą, ale… jarają papierosy. Jak widać są rzeczywiste potrzeby i potrzeby wymyślone. Dlatego cała akcja jest niezłą ściemą.

 

Czego radio i rzecznik nie rozumieją

 

Straż Graniczna jasno wyjaśniła dlaczego oni siedzą, ale do lewactwa jakoś to nie dociera Otóż, jak podaje w swoim komunikacie SG: „Wszyscy, czyli 10 cudzoziemców (6 ob. Iraku i 4 ob. Turcji ) – mężczyźni w wieku od 21 do 44 lat, zostało zatrzymanych na terytorium naszego kraju za nielegalny pobyt oraz za przekroczenie granicy państwowej wbrew przepisom, w tym również za organizowanie nielegalnego przekroczenia granicy i postanowieniem sądu skierowani do strzeżonych ośrodków dla cudzoziemców”.

 

Zastępczyni RPO gada bzdury

 

Moja ulubienica, czyli niejaka zastępczyni Rzecznika Praw Obywatelskich dr Hanna Machińska (wyjątkowa lewaczka i osobopostać, która gdyby nie żyła z naszych podatków, to mogłaby umrzeć z głodu, bo ma dwie lewe ręce do jakiejkolwiek roboty) w rozmowie z reporterem Radia ZET Rafałem Miżejewskim z dumą ogłosiła: „Mamy już gotowy raport Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur na temat sytuacji cudzoziemców w tych ośrodkach. Niebawem zostanie opublikowany. Wizytowaliśmy ostatnio ośrodek w Lesznowoli. Brakuje tam komunikacji pomiędzy Urzędem do Spraw Cudzoziemców a uchodźcami. Oni nie wiedzą, jaki będzie ich dalszy los. To jest źródło ich protestów”.

 

Cóż szanowna pani (chociaż na panią to trzeba mieć wygląd i pieniądze, a nie tylko tytuł naukowy z przysłowiowej d...py) albo pani kłamie, albo nie wie co mówi - oni doskonale wiedzą jaki będzie ich los. Otóż ponieważ nielegalnie, ze złamaniem zasad polskiego i europejskiego prawa przekroczyli naszą granicę i nie jesteśmy pierwszym bezpiecznym państwem na ich drodze więc powinni dostać kopa w tyłek i wylądować z powrotem w swoich krajach: Iraku, Syrii, Afganistanie, czy innej Somalii. Tyle w temacie. Jednak, żeby to stwierdzić wystarczy mieć odrobinę zdrowego rozsądku, a nie szereg tytułów naukowych – napisałem już skąd…

 

Proponuję rozwiązać problem uchodźców w sposób naturalny i humanitarny. Wprowadzić w całym ośrodku zakaz palenia. A potem zapakować ich w samoloty (gdzie też nie wolno palić) i pozwolić im na pierwszego dymka dopiero na lotnisku w Bagdadzie, czy innym Kirkuku. Sami by się rwali, żeby wrócić na ojczyzny łono. Jest jeszcze drugie rozwiązanie – ośrodek otwarty na granicy z Niemcami…

 

Zdzisław Markowski

 

Źródło: Zdzisław Markowski

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną