Ceny na stacjach szaleją, a Polska przekazuje Ukrainie 25 tys. litrów benzyny!

0
0
/ Ceny paliw szaleją

W ciągu kilku dni Polska ma przekazać Ukrainie 25 tys. ton benzyny - poinformowały w Kijowie minister klimatu i środowiska Anna Moskwa i minister rozwoju gospodarczego i handlu Ukrainy Julija Swyrydenko.

Ukraińska minister poinformowała, że prawdopodobnie na początku przyszłego tygodnia jej kraj otrzyma 25 tys. ton benzyny z Polski.

- Pomoc z Polski pozwoli nam w znacznym stopniu zbilansować sytuację na rynku paliw. Przed rosyjską agresją ogromną część produkcji paliwowej zapewniały nam zakłady w Krzemieńczuku. Ta infrastruktura została niestety zniszczona, dlatego obecnie pilnie poszukujemy możliwości dostaw z zagranicy - dodała przedstawicielka ukraińskiego rządu.

Tymczasem takiego wzrostu na rynku paliw nie spodziewali się nawet specjaliści. Podczas gdy analitycy z e-petrol zapowiadali nieznaczne przekroczenie 7 zł za litr benzyny, średnia cena wystrzeliła do 7,23 zł/l. To oznacza wzrost aż o 36 gr/zł w ciągu zaledwie jednego tygodnia.

Kierowcy, którzy liczyli, że to tylko chwilowa sytuacja, mogą się ciężko rozczarować. Według e-petrol, w przyszłym tygodniu benzyna 95 będzie kosztować 7,33–7,49 zł/l. Spełnienie się czarnego scenariusza oznaczałoby, że w ciągu dwóch tygodni cena wzrosłaby aż o 62 gr/l.

Jeszcze gorzej mają ci, którzy tankują wysokooktanową 98. Tu analitycy przewidują, że pęknie wręcz bariera 8 zł/l, a paliwo to będzie kosztować 8,03–8,19 zł/l.

Z kolei tankujący olej napędowy i LPG na razie mogą być spokojni, o ile przy tych cenach można w ogóle o tym mówić. Diesel ma kosztować między 7,19 a 7,34 zł/l natomiast gaz — między 3,63 a 3,73 zł/l, co oznacza, że obecne ceny utrzymają się w podobnych widełkach, jak dotychczas.

Źródło: fakt.pl, autokult.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną