Oblała ambasadora Rosji, teraz wyjechała z Warszawy, pod... ochroną!

Iryna Zemlyana, Ukrainka, która 9 maja oblała sztuczną krwią ambasadora Rosji, poinformowała w mediach społecznościowych, że wyjeżdża z Polski.
#WAŻNE | Ambasador Rosji Siergiej Andriejew został oblany przed Cmentarzem Żołnierzy Radzieckich w Warszawie czerwoną farbą, wcześniej doszło do bójki. Do akcji przyznała się ukraińska dziennikarka Iryna Zemlyana. pic.twitter.com/X3OGJ5nwnR
— myPolitics (@myPolitics__) May 9, 2022
Przypomnijmy, że kodeks karny przewiduje, że "Kto na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej dopuszcza się czynnej napaści na osobę należącą do personelu dyplomatycznego przedstawicielstwa obcego państwa albo urzędnika konsularnego obcego państwa, w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3."
W przypadku Ukraińskiej aktywistki dziwnym trafem, nie zastosowano tego przepisu...
Źródło: dorzeczy.pl