Oblała ambasadora Rosji, teraz wyjechała z Warszawy, pod... ochroną!

0
0
/ Irina Zemlyana

Iryna Zemlyana, Ukrainka, która 9 maja oblała sztuczną krwią ambasadora Rosji, poinformowała w mediach społecznościowych, że wyjeżdża z Polski.

Zemlyana postanowiła wyjechać z Polski. "W pierwszych godzinach po akcji wszystkie moje dane trafiły do rosyjskich kanałów na Telegramie. Wzywano, aby mnie zniszczyć; trafiłam do rosyjskiej. 25 tysięcy botów napisało na Instagramie w kilka godzin" – podała na Facebooku autorka prowokacji. Dodała też, że dostaje groźby śmierci okaleczenia, zgwałcenia. Wyjechała pod ochroną z Warszawy: "Na prośbę odpowiedzialnych za moje bezpieczeństwo nie mogę powiedzieć więcej na ten temat. Nigdy nie myślałam, że będę musiała uciekać dwa razy".
 
Oblanie ambasadora podzieliło polską opinie publiczną i odbiło się szerokim echem na świecie. Nie zabrakło także oczywiście reakcji MSZ, a polska ambasada w Moskwie również została oblana czerwoną farbą.
 
Do czynu przyznała ukraińska dziennikarka i aktywistka (pojawiała się na wydarzeniach związanych ze środowiskiem LGBT) Iryna Zemlyana. – To był przypadek, nie zrobiłam nic złego. Oblałam siebie sztuczną krwią na znak protestu, a on po prostu stał zbyt blisko, więc poleciało też na niego – wyjaśniała dzień po zdarzeniu w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl dziennikarka. – Rosjanie powinni wiedzieć, że gdziekolwiek pójdą, będą na nich czekać Ukraińcy. Przy okazji protestu z ambasadorem Rosji chcieliśmy pokazać światu krew Ukraińców, których teraz Rosja zabija na Ukrainie – dodała.

 

Przypomnijmy, że kodeks karny przewiduje, że "Kto na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej dopuszcza się czynnej napaści na osobę należącą do personelu dyplomatycznego przedstawicielstwa obcego państwa albo urzędnika konsularnego obcego państwa, w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3."

W przypadku Ukraińskiej aktywistki dziwnym trafem, nie zastosowano tego przepisu...

 

 

Źródło: dorzeczy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną