Gdzie narodził się Chrystus? W Betlejem – Mieście Chleba

Dzisiaj w Betlejem Panna Syna rodzi! Śpiewamy o tym tradycyjną Polską kolędę. Obchodzoną właśnie pamiątką narodzin Zbawiciela zwyczajowo kojarzymy z błogim nastrojem, wielką radością, okazją do wzajemnego przebaczania.
Tymczasem atmosfera sprzed dwóch tysięcy lat wcale nie przypominała pięknego święta. W Betlejem – Mieście Chleba – choć rodził się Bóg, trudno było nawet znaleźć skrawek podłogi, na której matka powiłaby swoje dziecko.
Dziś już możemy uznać, że w Betlejem wraz z narodzinami Chrystusa narodziła się też największa religia świata. Aż dziwi, że właśnie ta Palestyńska miejscowość wcale nawet nie przypomina potężnego ośrodka kultu.
Samo Betlejem to niewielka miejscowość. W czasach Chrystusa to było zwyczajne żydowskie miasteczko, będące pod panowaniem Cesarstwa Rzymskiego. Dziś żyje w niej nieco ponad 30 tysięcy osób. Rejon ten, niestety nękany jest wieloma konfliktami zbrojnymi. W krajobraz miasteczka wpisują się nie tylko malownicze osiedla ale także meczet – oznaczający, że mieszkają w tu wyznawcy Islamu – którzy stanowią – według niektórych szacunków ponad 90 procent.
Zmiany administracyjno-polityczne, jakie na przestrzeni wieków doszło w tym mieście, obrazuje sama Bazylika Narodzenia, będąca w jego centrum. To najstarsza świątynia w całej Ziemi Świętej. Co może niektórych dziwić, uniknęła zniszczeń w czasach nawały perskiej, a następnie arabskiej. Z zewnątrz surowa bryła średniowiecznej budowli otoczona jest murami trzech jakby przytulonych do niej klasztorów: należących do franciszkanów, greckiego i ormiańskiego. Dosyć niedawno do bazyliki dobudowano także kościół rzymskokatolicki pod wezwaniem św. Katarzyny. Sama bazylika należy do prawosławnych Greków.
W jej środku znajduje się Grota Narodzenia Pańskiego. Dlaczego grota a nie licha stajenka, jak śpiewamy w kolędzie? Było to miejsce, zgodnie z ówczesnymi zwyczajami, w którym chronili się na noc pasterze. W tamtych czasach w tym rejonie drewno było surowcem dość trudnym do zdobycia, a więc i szopa raczej nie mogła powstać.
Zresztą, pasterze często zmieniali miejsce wypasu swojego bydła, dlatego zwyczajnie nie opłacało im się stawiać takich budowli, tylko chronić się w gotowej już grocie, przed którą rozpalali ognisko, aby było cieplej i uchronić się od niebezpiecznych drapieżników. Chrystus więc musiał narodzić się właśnie w takiej kamiennej grocie.
A dziś, zgodnie z przekazem, znane jest także dokładne miejsce jego narodzin. Owa grota, przykryta – czy raczej chroniona - bazyliką Narodzenia wciąż strzeże miejsca narodzin – co oznaczone jest specjalną srebrną gwiazdą, z jakby wydrążonym środkiem umożliwiającym wręcz dotknięcie tego niezwykłego miejsca.
Trzeba wiedzieć, że sama Bazylika służyła jako miejsce wymiany handlowej – można powiedzieć: bazar. Jako taka zbudowana została w 326 roku przez Konstantyna Wielkiego dzięki fundacji św. Heleny. Zanim powstała Bazylika, w latach 132-135 Grotę Narodzenia obudowano rzymską świątynią Adonisa.
Michał Polak
fot. flickr.com
WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl