Anglia przyspiesza normalność! Ostatnia covidowa restrykcja zniknie w tym tygodniu! Premier Johnson zapowiada KONIEC KWARANTANNY

Poszczególne kraje Zjednoczonego Królestwa w różnym tempie znoszą różne obostrzenia wielkohisteryczne. Zdecydowanie najszybciej idzie to w Anglii. Już wcześniej kilkukrotnie informowaliśmy o planach jak i konkretnych działaniach władz Anglii w celu zniesienia poszczególnych restrykcji.

Obecnie zakazy i nakazy to już prawie całkowicie przeszłość w tym kraju. Dawne restrykcje przybrały formę rządowych zaleceń. Innymi słowy, kto chce, ten stosuje wobec siebie dowolne środki ochronne. Jeśli chce, może chodzić nawet w foliowej czapce i masce przeciwgazowej. Nie może jednak wymagać niczego od innych osób. Czyli jest sytuacja normalności, gdzie każdy dba o siebie i swoich bliskich w taki sposób, w jaki uzna za stosowny i konieczny. Pozostał już tylko jeden wyjątek – nakaz kwarantanny dla osób z pozytywnym wynikiem testu na obecność koronawirusa SARS-CoV-2.

Osoby z pozytywnym wynikiem testu wciąż zmuszane są do bezsądowego aresztu domowego. Według niedawnych zapowiedzi, ten przymus miał zostać zniesiony za ponad miesiąc, w okolicach końca marca. Coś jednak się zmieniło. Podczas przemówienia w nocy z soboty na niedzielę premier Boris Johnson zapowiedział zniesienie obowiązku kwarantanny lada dzień.

Nie został podany konkretny termin, jednak przymus kwarantanny dla osób z pozytywnym wynikiem testu na koronawiursa ma zostać zniesiony do końca tego tygodnia. Zastąpić go ma również rządowe zalecenie samoizolacji.

Zaznaczył przy tym również, by nie porzucać całkowicie „środków ostrożności”. Potwierdził jednak, że zostanie przedstawiony plan zniesienia przymusowej kwarantanny.

– COVID nie zniknie nagle, a my musimy nauczyć się żyć z tym wirusem i zabezpieczać się bez ograniczania naszych swobód. Zbudowaliśmy silną ochronę przed tym wirusem w ciągu ostatnich dwóch lat dzięki programowi szczepień, testom, nowym metodom leczenia i lepszemu naukowemu zrozumieniu tego, co ten wirus może zrobić. Dzięki naszemu udanemu programowi szczepień i ogromnej liczbie osób, które zgłosiły się, aby się zaszczepić, jesteśmy teraz w stanie określić nasz plan na życie z COVID – przekonywał premier Boris Johnson w komunikacie opublikowanym przez jego biuro.

– Myślę, że to bardzo ważne, byśmy pozostali ostrożni. Nie chcę, aby ludzie źle to zrozumieli – nie mówię, że możemy całkowicie porzucić ostrożności. COVID pozostaje niebezpieczny, jeśli jesteś wrażliwy i jeśli nie jesteś zaszczepiony, ale potrzebujemy, aby ludzie byli bardziej pewni i wrócili do pracy – mówił premier Johnson w rozmowie z telewizją BBC.

Obecnie w Anglii kwarantanna trwa teoretycznie co najmniej pięć dni. Warunkiem jest uzyskanie negatywnego wyniku testu na koronawirusa w piątym i szóstym dniu besądowego aresztu domowego. Odstęp między testami musi wynosić co najmniej 24 godziny.

Brytyjskie media spekulują, że poza zniesieniem obowiązkowej kwarantanny, premier Boris Johnson zmniejszy również ilość wykonywanych testów na obecność koronawirusa SARS-CoV-2. Wycofane mają też zostać opłacane z podatków testy u osób niemających żadnych objawów choroby Covid-19. Według najnowszych danych, tylko w styczniu wydano 2 mld funtów (czyli ponad 10,8 mld zł) na wykonywanie koronawirusowych testów.

Pozostaje pytanie, czy Borisowi się nie odwidzi? Oczywiście, wszystko idzie w dobrym kierunku. Zwróciłem jednak już miesiąc temu uwagę, że Anglia miała odchodzić od restrykcji i nawet ogłoszono poluzowanie, po czym dociśnięto śrubę i wprowadzono segregację sanitarną. Co prawda widzimy ogólną odwilż na Zachodzie, ale – jak mówi stare przysłowie – nie chwalmy dnia przed zachodem słońca.

Dominik Cwikła
 

Autor jest dziennikarzem i publicystą, założycielem portalu kontrrewolucja.net. Profile autora w mediach społecznościowych: Facebook, Twitter, YouTube