KOMPROMITACJA Korwina? Znowu wybiela Putina! Odpowiada mu... Winnicki
Do kuriozalnej sytuacji doszło w mediach społecznościowych. Janusz Korwin-Mikke napisał na twitterze, że nie ma dowodów aby Władimir Putin miał coś wspólnego z kryzysem na granicy polsko-białoruskiej. Znów zalała go fala krytyki, odpowiedział mu nawet jego kolega sejmowy Robert Winnicki.
"Nie ma dowodu, że Putin jest współodpowiedzialny za kryzys migracyjny na granicy z Białorusią. Jeżeli ktoś znajdzie mocny dowód, to pomyślę o nagrodzie. Proszę przestać dezinformować i mówić o swoich wyobrażeniach jak o faktach. Czas na poważną politykę wschodnią, a nie urojenia" - napisał w środę przed południem na Twiterze Janusz Korwin-Mikke.
Nie ma dowodu, że Putin jest współodpowiedzialny za kryzys migracyjny na granicy z Białorusią. Jeżeli ktoś znajdzie mocny dowód, to pomyślę o nagrodzie. Proszę przestać dezinformować i mówić o swoich wyobrażeniach jak o faktach. Czas na poważną politykę wschodnią, a nie urojenia. pic.twitter.com/4kOXBGjNaJ
— Janusz Korwin-Mikke (@JkmMikke) November 17, 2021
Szybko uzyskał odpowiedź Roberta Winnickiego, który wypunktował Korwina. "Panie Januszu, Pan się zdecyduje czy prawdą jest to, co Pan od dłuższego czasu mówi, że Łukaszenka jest już całkowicie podporządkowany Moskwie (co jest oczywistością) czy to, co Pan dziś napisał. Jeśli to, co Pan dziś napisał, oczywiście nie ma Pan racji — Rosja gra tu swoją grę" - wpisał w komentarzu do posta Korwina-Mikke.
Nie ma dowodu, że Putin jest współodpowiedzialny za kryzys migracyjny na granicy z Białorusią. Jeżeli ktoś znajdzie mocny dowód, to pomyślę o nagrodzie. Proszę przestać dezinformować i mówić o swoich wyobrażeniach jak o faktach. Czas na poważną politykę wschodnią, a nie urojenia. pic.twitter.com/4kOXBGjNaJ
— Janusz Korwin-Mikke (@JkmMikke) November 17, 2021
Janusz Korwin-Mikke znany jest ze swoich prorosyjskich wypowiedzi. Tego rodzaju "wyskokami" na pewno nie pomaga swojemu ugrupowaniu, zwłaszcza, kiedy Polska jest atakowana w wojnie hybrydowej.
Źródło: twitter
