W Chinach będą grzebać w odbycie w poszukiwaniu Covid
Wiadomość, jaką można znaleźć na stronie „Forbes", ucieszy wszystkich zwolenników tęczowej rewolucji i wyznawców covidianizmu. Robert Hart w artykule „Chiny wdrażają testy wymazów analnych w celu wykrycia przypadków Covid-19 wysokiego ryzyka" informuje, że „Pekin wprowadził wymazy z odbytu jako nowy rodzaj testu na koronawirusa, który może dokładniej wykrywać wirusa".
O grzebaniu w odbycie w poszukiwaniu Covid poinformowała Chińska telewizja CCTV. Chińskie testy wymazów analnych obejmują „przybywających do Pekinu, mieszkańców centrów kwarantanny oraz, według lokalnych urzędników, [...] uczniów i nauczycieli".
Nowy chiński „test polega na umieszczeniu w odbytnicy wacika z bawełnianą końcówką na około 1-2 cale, który następnie zostanie przebadany na obecność wirusa". Zdaniem „Li Tongzeng, zastępcy dyrektora oddziału chorób układu oddechowego i zakaźnego w pekińskim szpitalu Beijing You An Hospital »test wymazów z odbytu może być dokładniejszy niż testy z nosa lub gardła«, bo »badania pokazują, że wirus trwa dłużej w odbycie lub wydalinach niż w drogach oddechowych i że test odbytu może być lepszy w identyfikacji choroby w łagodnych, lub bezobjawowych przypadkach«".
Jan Bodakowski
Źródło: Forbes
