Skandal! Firmy zajmujące się rewitalizacją budynków utrudniają życie lokatorom!

0
0
/

Gdy w pewnym czasie zaczęto mówić o reprywatyzacji, nikt się nie spodziewał, do jakich dramatów ludzkich będzie prowadziła. Dlaczego? Odpowiada lokatorka w jednej z warszawskich kamienic...

Sytuacja jest trudna, Pani Agnieszka ma w kuchni pleśń, która zajmuje duży obszar, całą ścianę. Problem pojawił się po remoncie i trwa do dziś. W mieszkaniu brak centralnego ogrzewania, które pomogłoby wysuszyć ścianę, a ściana jest pokryta gipsem i farbą pod lamperią. Aktualnie w lokalu jest po prostu, zimno, Pani Agnieszka chodzi w czapce i kurtce, chociaż jest w domu.

Jak do tego doszło? Rodzina lokatorki mieszka w tej kamienicy od 1958 roku, a ona sama od urodzenia. W latach 60 i 90 kamienica przeszła remont, ten drugi okazał się preludium do dramatu.

Nieuregulowana sytuacja budynku sprawia, że dochodzi do nadużyć. W 2002 roku pojawili się beneficjenci, którzy nie zajęli się poprawieniem sytuacji lokatorów liczących na Centralne Ogrzewanie. Za to nałożyli wyższe czynsze. W lutym 2019 roku komisja weryfikacyjna stwierdziła, że decyzja o zwróceniu kamienicy i związanymi z tym utrudnieniami dla lokatorów została wydana z naruszeniem prawa.

"Mieliśmy nadzieję, że wrócimy do normalności, nie będzie już gnębienia..." - mówi Pani Agnieszka w imieniu własnym i lokatorów. Nadzieje na remont rozwiały się, gdy okazało się, że wspólnota nie ma środków - wszystkie zostały rozparcelowane między spadkobiercami a miastem. I wtedy lokatorzy zorientowali się, co jest grane.

Pojawiła się firma, która reprezentuje interesy spadkobierców. Na stronie firmy czytamy, że zajmuje się ona rewitalizacją budynków. Może dlatego lokatorzy mieli nadzieję na szybki i trafny remont. Ale tu jest pies pogrzebany... Remontu nie może zrobić wspólnota, bo nie ma na to pieniędzy, nie robi go też miasto, ani rzeczona firma. Wszyscy czekają, aż... usunie się lokatorów.

Analogiczna sytuacja była z kamienicą w Krakowie. Nie było możliwe wykonanie remontu, a warunki życia pogarszały się. Ostatecznie okazało się, że kamienicę przejmuje firma rewitalizująca budynki. Lokatorzy - w większości starsi ludzie - mieli przenieść się do domów opieki. W sprawę zaangażowani byli nawet lekarze, doradzający opuszczenie kamienicy.

Jest naprawdę przykro odkrywać, jak wygląda ta rewitalizacja nieruchomości - wobec ludzi, których się traktuje jak zbędne przedmioty. Można zobaczyć ją od kuchni - którą pochłania pleśń.

Lokatorzy nie zamierzają się poddać, potrzebują pomocy.

 

Afera lokalowa w centrum Warszawy (video)

 

Dane osób zostały zmienione. 

Źródło: lokatorzy.info.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną