Amnezja, schizofrenia czy HIPOKRYZJA? Kamila Gasiuk-Pihowicz ostro masakruje samą siebie! (WIDEO)

Poseł Koalicji Obywatelskiej Kamila Gasiuk-Pihowicz umyśliła sobie, że orzeczenie TK to decyzja "nominatów PiS" i "nie ma wiążącej mocy prawnej". Tymczasem kilka lat temu o krytykowaniu TK mówiła coś zupełnie odwrotnego.
- To co dzisiaj ustalili sobie nominaci PiS w Trybunale nie ma wiążącej mocy prawnej - ma niestety umocowanie polityczne i tylko politycznymi naciskami może być narzucane - napisała na Twitterze Gasiuk-Pihowicz i dodała, że "ten zakaz będzie obowiązywał tak długo, jak długo będzie rządził PiS".
To co dzisiaj ustalili sobie nominaci PiS w Trybunale nie ma wiążącej mocy prawnej - ma niestety umocowanie polityczne i tylko politycznymi naciskami może być narzucane.
— Kamila Gasiuk-Pihowicz (@Gasiuk_Pihowicz) October 22, 2020
Ten zakaz będzie obowiązywał tak długo, jak długo będzie rządził PiS‼️
Tymczasem ta sama poseł w marcu 2016 roku opowiadała coś zgoła innego.
- Żaden organ konstytucyjny ani urząd nie ma prawa w Polsce do oceny merytorycznej wyroku trybunału konstytucyjnego. Wyrok trybunału konstytucyjnego ma moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne. Nikt nie ma prawa oceniać czy ten wyrok zapadł zgodnie z prawem, czy skład sądu był prawidłowy czy nie. Nikt nie ma prawa kontrolowania czy ten wyrok spełnia jakiekolwiek wymogi, czy w jego ocenie jest opinią czy jest konkluzją ze spotkania towarzyskiego - mówiła Gasiuk-Pihowicz.
Czy więc poseł Koalicji Obywatelskiej cierpi na amnezję lub schizofrenię? A może to po prostu hipokryzja i używanie wielkich słów do każdej sprawy zależne wyłącznie od tego, czy zgadza się to z jej poglądem lub nie?
Źródło: twitter.com / facebook.com / prawy.pl