Koronawirus w kościele? Naukowcy sprawdzili - nie ma żadnego szczególnego zagrożenia

Amerykańscy specjaliści od chorób zakaźnych na łamach "Real Clear Science" przebadali przypadki, w których osoba zakażona SARS-CoV-2, nie wiedząc o tym, uczestniczyła w różnych formach życia Kościoła. Jak się okazuje, nie wybuchły nowe ogniska zakażeń.
- Pod względem ryzyka zarażenia koronawirusem chodzenie do kościoła nie jest bardziej niebezpieczne niż inne czynności, jak na przykład robienie zakupów, pod warunkiem, że zachowane zostaną normy bezpieczeństwa - czytamy w RCS.
Obecność osoby zakażonej nie doprowadziła do powstania nowego ogniska zakażenia. Badane przypadki dotyczyły sytuacji, gdy nieświadoma zakażenia osoba uczestniczyła w Mszy świętej, pogrzebie, ślubie, zebraniu rady parafialnej oraz odwiedzinach kapłana u chorego.
- Niskie ryzyko zarażenia jest najprawdopodobniej związane z większą odpowiedzialnością ludzi wierzących, którzy skutecznie potrafią zadbać o bezpieczeństwo własne i innych - zaznaczono.
Źródło: vaticannews.va