Żona wiceministra Adama Andruszkiewicza prezesem państwowej spółki!

Jak informuje onet.pl Kamila Andruszkiewicz, żona wiceministra cyfryzacji, została mianowana prezesem jednoosobowego zarządu państwowej Fundacji Agencji Rozwoju Przemysłu. Roczne wynagrodzenie zarządu wynosi 175 tys zł. Taka informacja wprawiła w osłupienie wiele osób związanych ze środowiskiem narodowym.
Nowa prezes państwowej spółki jest absolwentką filologii rosyjskiej na Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie. Z politykiem pobrała się w listopadzie w 2019 r. Adam Andruszkiewicz nie odpowiedział na prośby dziennikarzy Onetu o kontakt. Wypowiedzi portalowi udzielił za to prezes Polskiego Funduszu Rozwoju, który o nominacji… nic nie wie. - Nie podejmowałem decyzji w sprawie tej nominacji. Nawet o niej nie wiedziałem - mówi Onetowi Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju, któremu podlega Agencja Rozwoju Przemysłu. - Instytucje podległe PFR mają dużą autonomię. W radzie fundacji zasiada również Edyta Żyła. To bliska współpracowniczka Zbigniewa Ziobry w latach 2005-2007. W 2018 r. została dyrektorem Departamentu Marketingu w Polskim Górnictwie Naftowym i Gazownictwie. Żyła w 2007 roku zasłynęła jako "anonimowa" autorka wpisów wychwalających Patrycję Kotecką (dziś żona Ziobry) na forum jednej z gazet.
Fundacja Agencji Rozwoju Przemysłu powstała na początku ubiegłego roku. Według statutu zajmuje się m.in promocją społecznej odpowiedzialności biznesu, oraz pomocą ofiarom katastrof i klęsk żywiołowych oraz osobom poszkodowanym podczas pracy w przemyśle. Do tej pory fundacji przewodniczyła Agnieszka Wasilewska. Ze sprawozdania finansowego wynika, że w 2019 r. zarząd fundacji otrzymał wynagrodzenie w wysokości 175 tys. zł.
Adam Andruszkiewicz polityczną karierę zaczynał jako działacz Młodzieży Wszechpolskiej. W 2015 r. otrzymał pierwsze miejsce na liście wyborczej ruchu Pawła Kukiza w okręgu podlaskim. Andruszkiewicz zdobył 15 tys. 668 głosów i zasiadł w ławach sejmowych. W listopadzie 2017 r. poinformował, że odchodzi z Kukiz'15 i dołącza do koła poselskiego Wolni i Solidarni, kierowanego przez Kornela Morawieckiego. Pod koniec 2018 r. premier Mateusz Morawiecki mianował go wiceministrem cyfryzacji. W 2019 r. Andruszkiewicz uzyskał poselską reelekcję z listy PiS na Podlasiu.
Wiele osób w osłupienie wprawiła wiadomość dotycząca jego żony. Dla wielu obecny minister podważył swoje oddanie sprawom narodowym obejmując stanowisko wiceministra i tym samym przechodząc do Prawa i Sprawiedliwości. Jednak sytuacja, w której żona obejmuje tak wysokie stanowisko nie mając do tego żadnych podstaw jest wypisz, wymaluj – kwintesencją 3RP i ówczesnych „elit” z którymi pan Andruszkiewicz tak walczył.
DZ
Źródło: Onet.pl