WAŻNE stanowisko WHO! Dzieci jednak nie muszą nosić maseczek?!

0
0
/ źródło: Pixabay

Światowa Organizacja Zdrowia jest uważana przez wiele osób za skompromitowaną i zideologizowaną instytucję. Mimo to, nadal ufają jej rządy wielu państw, które pilnie stosują się do wytycznych WHO. Tym razem, organizacja znowu zmieniła zdanie w kwestii powszechnego noszenia maseczek.

Po wnikliwych badaniach eksperci WHO, a także Funduszu Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci (UNICEF)  doszli do wniosku, że zakrywanie nosa i ust nie jest wskazane dla wszystkich grup wiekowych. Specjaliści ocenili, że dzieci w wieku 12 lat i starsze powinny zakrywać nos i usta zwłaszcza w przypadku niemożności zachowania bezpiecznego dystansu społecznego od innych osób (1 m). 


W przypadku młodszych osób sprawa jest natomiast bardziej złożona. Konieczność zakładania maseczek przez dzieci w przedziale wiekowym 6-11 zależy bowiem od wielu czynników. Należy wziąć pod uwagę skalę transmisji koronawirusa w najbliższym otoczeniu, predyspozycje dzieci do prawidłowego korzystania z maseczek oraz nadzór osoby dorosłej. W grę wchodzi również kontakt młodszych dzieci z osobami starszymi i uskarżającymi się na choroby współistniejące. 
Z oświadczenia WHO i UNICEF wynika również, że dzieci w wieku 5 lat i młodsze nie powinny zakrywać nosa i ust. Noszenie maseczek może mieć bowiem negatywny wpływ na bezpieczeństwo i ogólny interes najmłodszych dzieci. Jak podał portal Onet.pl, powołując się na opinie ekspertów, to starsze dzieci, a nie młodsze odgrywają bardziej istotną rolę w przenoszeniu koronawirusa. Obie organizacje zaznaczyły jednak potrzebę zgromadzenia szczegółowych danych, aby ocenić udział najmłodszych w transmisji patogenu. 


Przypomnijmy, że początkowo WHO stało na stanowisku, że noszenie maseczek przez zdrowe osoby w niczym nie pomoże. Po kilku tygodniach rekomendowano zasłanianie nosa i ust wszystkim. Zdaniem PIE nagła zmiana zdania wynikała z początkowego braku odpowiedniej wiedzy. Zalecenia zmieniały się w momencie, w którym eksperci zaczęli dysponować dokładniejszymi wynikami badań zakażonych i w którym zauważono, że osoby z koronawirusem mogą zarażać innych jeszcze przed wystąpieniem objawów lub w ogóle przechodzić chorobę bezobjawowo. Następnie, zgodnie z oficjalnym stanowiskiem WHO, okazało się, że maseczki zmniejszają ryzyko zakażenia się wirusem, a poszczególne kraje zaczęły wprowadzać nakaz ich noszenia. Jak się okazało, taka wersja nie przetrwała długo. Czy rządy poszczególnych państw wprowadzą najnowsze zalecenia WHO? Zapewne dowiemy się wkrótce, ale możliwe, że oficjalne stnowisko Światowej Organizacji Zdrowia w tym względzie niedługo ponownie się zmieni. 


Zmianę podejścia do przymusu noszenia maseczek doskonale obrazuje przykład Polski. Jeszcze w lutym ówczesny minister zdrowia Łukasz Szumowski nie widział potrzeby wprowadzania obowiązku zakrywania nosa i ust. W kwietniu wprowadzono restrykcyjny nakaz noszenia maseczek w przestrzeni publicznej, zaś w maju rząd stwierdził, że wystarczającym jest zakrywanie nosa i ust jedynie w sklepach i placówkach usługowych. W sierpniu postanowiono z kolei, że w niektórych regionach Polski oznaczonych jako strefy czerwone nadal należy nosić maseczki w przestrzeni publicznej. Na tych obszarach w ostatnich kilku tygodniach zanotowano najwyższy wskaźnik zakażeń koronawirusem. 


Najbardziej zbliżone przepisy antycovidowe do polskich mają Francuzi i Hiszpanie. Obowiązuje tam obowiązek noszenia maseczek w sklepach, komunikacji miejskiej i punktach usługowych, zaś w niektórych regionach maseczkę należy nosić także na świeżym powietrzu. Mało tego, w niektórych regionach Hiszpanii wprowadzono zakaz palenia papierosów w miejscach publicznych. 
Zupelnie inaczej sytuacja przedstawia się np. w Chinach czy w Japonii. Kraje te niemalże zażegnały już kryzys. Jak informuje PIE, noszenie maseczek w krajach azjatyckich nie wynika z formalnego nakazy, lecz z norm kulturowych. Noszenie maseczek jest powszechną praktyką nie tylko w dobie pandemii. Do krajów, które jako jedyne nie wprowadziły żadnych przepisów nakazujących noszenie maseczek należy też Norwegia, Szwecja, Finlandia i Białoruś. Tam jednak noszenie maseczek nie jest jednak normą kulturową, tak jak w krajach azjatyckich. 

Źródło: redakcja

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną