Komuszy skowyt lewicy. Czerwoni i tęczowi wściekli na rząd, bo chce uhonorować Brygadę Świętokrzyską NSZ

Lewica i pseudo liberałowie w duchu tradycji swoich ideowych poprzedników z żydokomuny wpadli w wściekłość, bo minister środowiska zdecydował o wsparciu budowy pomnika ku czci znienawidzonej przez komuchów Brygady Świętokrzyskiej NSZ.
Na wspieranym przez Sorosa lewicowym portalu "Krytyka Polityczna" ukazał się artykuł na temat tego, że "»stowarzyszenie Lokalni Patrioci« zwróciło się do Nadleśnictwa Włoszczowa z wnioskiem o postawienie pomnika ku czci Brygady Świętokrzyskiej NSZ".
"Na miejsce upamiętnienia wybrali okolice Rząbca, gdzie 8 września 1944 roku Brygada Świętokrzyska NSZ" według komunistycznych kłamstw „rozstrzelała 74 partyzantów-jeńców" (w rzeczywistości polscy patrioci z NSZ stoczyli tam bitwę z sowiecką agenturą). Nadleśnictwo odmówiło. Po tym, jak sprawa została opisana. minister środowiska Michał Woś zdecydował, że „Nadleśnictwo Włoszczowa ma współfinansować budowę kontrowersyjnego pomnika".
Decyzje ministra środowiska potępił też antyPiSowski portal Oko Press. Portal przekonuje, że NSZ to „skrajnie prawicowa partyzantka kolaborująca z Niemcami w czasie II wojny". Z antyPiSowskiego portalu można się dowiedzieć, że pomnik miał upamiętnić „potyczkę oddziału NSZ z oddziałem Armii Ludowej i grupą radzieckich skoczków spadochronowych".
Po negatywnej decyzji nadleśnictwa minister środowiska Michał Woś stwierdził na Twitterze, że W Rząbcu "w miejscu bitwy #BrygadaŚwiętokrzyskaNSZ z sowietami i ich pachołkami pomnik powstanie, a dla naprawienia błędu nadleśnictwo będzie współfinansować jego budowę".
AntyPiSowski portal kłamie na swoich stronach, głosząc, że NSZ były niemieckimi kolaborantami, którzy w stanie upojenia alkoholowego mordowali żołnierzy AK i wspierali nazistów mordujących Żydów, by zbudować Wielką Polskę Katolicką.
Tymczasem informacje na temat Brygady Świętokrzyskiej NSZ według Instytutu Pamięci Narodowej są jasne - NZS nie kolaborowały z Niemcami.
Jan Bodakowski
Źródło: Jan Bodakowski