PILNE! Imigrant z Rwandy zatrzymany! Znamy podpalacza katedry w Nantes?

0
0
/ Katedra w Nantes

Jak informują media policja w Nantes zatrzymała mężczyznę w związku ze śledztwem po sobotnim pożarze katedry w tym mieście. Według lokalnych mediów jest to 39-letni uchodźca mężczyzna z Rwandy. Z nieoficjalnych doniesień wynika, że emigrant pracował na terenie diecezji.

Według części francuskich mediów ewentualnym powodem podpalenia miałby być fakt, że mężczyźnie nie przedłużono wizy pobytowej we Francji. Informacji tych nie potwierdza prokuratura. Prokuratura w Nantes wypowiada się w tej sprawie bardzo ostrożnie. Według niej zatrzymany wolontariusz był „odpowiedzialny za zamknięcie świątyni poprzedniego dnia”. Prokurator Pierre Sennès, oświadczył, że „na obecnym etapie twierdzenie, że osoba ta jest zaangażowana w pożar, jest przedwczesne”. Dodał, że nie znaleziono również śladów włamania w „zewnętrznych wejściach do budynku”.


Pożar w katedrze wybuchł w sobotę przed godz. 8:00. Został opanowany po około dwóch godzinach. W akcji gaśniczej brało udział około stu strażaków. Ogień strawił barokowe organy z XVII wieku. Instrument, zbudowany przez organomistrza Girardeta w 1621 roku, był wielokrotnie restaurowany i powiększany. Przed pożarem miał 5500 piszczałek. Zawaleniem grozi również podest, na którym stały organy. Całkowitemu zniszczeniu uległ także zabytkowy, kilkusetletni witraż. Ocalały natomiast renesansowe nagrobki ostatniego króla Bretanii, Franciszka II i jego żony. Katedra św. Piotra i Pawła w Nantes jest utrzymana w stylu późnego, tak zwanego „płomienistego gotyku” o ostrych, wysokich łukach i bogatym zdobieniu, pełnym detali. Jej budowa trwała ponad 400 lat, między XV a XIX wiekiem. Na początku 1972 roku wybuchł w niej pożar, który strawił dach. Prace rekonstrukcyjne trwały wtedy 13 lat. Według policyjnych ekspertów ślady wskazują na duże prawdopodobieństwo podłożenia ognia jednocześnie w trzech miejscach.


Zarówno chrześcijanie jak i ich świątynie przeżywają w ostatnim czasie ciężkie chwile. Rok temu spłonęła katedra Notre Dame, teraz ogień trawił budowlę z Nantes. Natomiast w Turcji na meczet ma zostać zmieniona starożytna bazylika Hagia Sophia. Decyzja ta wydaje się mieć podłoże polityczne. Recep Erdogan oznajmił tę decyzję w przemówieniu do narodu, zapowiadając, że pierwsze muzułmańskie nabożeństwo odbędzie się tam 24 lipca. Hagia Sophia została konsekrowana w 537 r. Do czasu wybudowania nowej Bazyliki św. Piotra w Rzymie była największą chrześcijańską świątynią na świecie. Kiedy w 1453 r. Turcy podbili Konstantynopol, bazylikę przywłaszczyli sobie muzułmanie. W 1934 r. Hagia Sophia stała się muzeum.


Cała sprawa wzbudziła liczne kontrowersje. Decyzja o ponownym zaadaptowaniu starożytnej chrześcijańskiej bazyliki dla potrzeb kultu muzułmańskiego budzi sprzeciw i oburzenie zwłaszcza wśród chrześcijan wschodnich, dla których Hagia Sophia jest w pewnym sensie kościołem macierzystym. Patriarcha Konstantynopola Bartłomiej już dwa tygodnie temu ostrzegał, że taka decyzja wzbudzi wrogość do islamu w milionach chrześcijan na całym świecie. Patriarchat Moskiewski wyraził ubolewanie, że odczucia milionów chrześcijan nie zostały wzięte pod uwagę. - Ta decyzja może mieć poważne konsekwencje dla całej ludzkiej cywilizacji – oświadczył rzecznik patriarchatu.


Co ciekawe przeciwko przekształceniu bazyliki w meczet ostro zaprotestowały władze Grecji. W ich przekonaniu zachowanie Erdogan to prowokacja, krok, który cofa Turcję o sześć wieków wstecz. Zdaniem premiera Mitsotakisa decyzja ta negatywnie odbije się na relacjach tego kraju z Unią Europejską. UNESCO z kolei przypomina, że Hagia Sophia należy do powszechnego dziedzictwa ludzkości. Dlatego przestrzega rząd Erdogana przed wprowadzaniem jakichkolwiek modyfikacji w tej świątyni. Wszelkie zmiany muszą być uprzednio konsultowane z Komitetem Światowego Dziedzictwa – przypomina dyrektor UNESCO, odnosząc się w ten sposób do obaw o los chrześcijańskich wizerunków, które są obecne w świątyni. Jeśli Hagia Sophia stanie się meczetem, wszystko, co narusza wiarę muzułmanów zostanie zasłonięte. To nie pierwsza tego typu decyzja władz Tureckich. W listopadzie ubiegłego roku podjęto decyzję, że starożytny kościół Świętego Zbawiciela z V w. w miejscowości Chora, położonej w Edirnekapi – zachodniej części Stambułu – także zostanie zamieniony na meczet.


DZ


Źródło: IAR, gość.pl

 

Źródło: IAR, gość.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną