Działaczka pro-life szykanowana pod pretekstem koronawirusa! Cejrowski OSTRO komentuje!

0
0
/

Jak informuje Wojciech Cejrowski na swoim facebookowym profilu „The Wojciech Cejrowski” „KAJA GODEK ZOSTAŁA ZŁOŚLIWIE WSTAWIONA NA KWARANTANNĘ po tym jak poszła na izbę przyjęć do szpitala praskiego z nagłym problemem zdrowotnym. Tam rozpoznał ją pielęgniarz i ordynator Elżbieta Nazarewska - [źródło: WPROST] i zaczęli jej pyskować (za zwalczanie aborcji). Godek zapytała, czy oni może osobiście robią aborcję, że tak ją atakują, na co oni wezwali policję. Policja przyjechała i odjechała, bo Godek nic złego nie zrobiła - zadała pytanie z jakiego powodu są wobec niej wredni, zamiast ją leczyć, jak każdego pacjenta z ulicy. Czy innych też pytają o poglądy?

Na co ordynator zadzwonił do Sanepidu, że Godek ma być na kwarantannie, "bo miała kontakt z pacjentem z covid". NIE MIAŁA ŻADNEGO KONTAKTU Z ŻADNYM PACJENTEM. Szpital izoluje pacjentów od siebie w ramach prewencji covid właśnie.

A nawet gdyby Godek miała kontakt z kimś chorym na covid, to dlaczego cały ten szpital, ordynator i pielęgniarz nie idą teraz na kwarantannę???

To jest prześladowanie polityczne”.

Na swoim facebookowym oficjalnym profilu Kaja Godek tak opisała sytuację:

"Istotnie w środę zgłosiłam się do Szpital Praski w Warszawie , gdzie zostałam rozpoznana i od tej pory traktowana gorzej niż inni pacjenci. Gdy zapytałam wprost ordynator SOR, czemu tak na mnie reaguje i czy sama robi tę aborcję, które są w tym szpitalu, wezwała policję. Policja zorientowała się, co się dzieje, nie wystawiła żadnego mandatu i jeszcze przyniosła mi nazwisko tej lekarz, którego ona sama nie chciała mi podać. Teraz ściga mnie sanepid, bo lekarz wpisała, że miałam kontakt z pacjentem zakażonym covid19, choć nie miałam kontaktu z żadnym innym pacjentem. Razem ze mną chce zamknąć 2 moich dzieci (w tym niepełnosprawnego syna, dla którego takie zamknięcie będzie szczególnie dotkliwe). Trzecie dziecko i mąż na szczęście chwilowo są gdzie indziej.

Sprawa jest prosta: trafisz nagle do szpitala, rozpozna Cię lekarz o poglądach proaborcyjnych — poświadczy w dokumencie, że miałeś kontakt z covid — nawet jeśli to bzdura — i państwo zatrudnia swoje służby do ścigania Cię i zamknięcia w kwarantannę.

Warto odnotować, że Szpital Praski chwali się, że ma specjalny dyżur, na którym podaje środki wczesnoporonne, stosownie do polityki zarządzonej przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. W zasadzie jest to aborcja na życzenie, byle zgłosić się, dopóki dziecko jest jeszcze bardzo małe. https://www.szpitalpraski.pl/porady-antykoncepcyjne/

Rok temu szpital raportował też, że żaden z jego lekarzy nie korzysta z klauzuli sumienia, być może fakt ten również miał wpływ na reakcje ordynator SOR na moją osobę.

Złożyłam stosowne oświadczenie do sanepidu i przebywam obecnie w miejscu nieustalonym. Zastanawiam się, do czego jeszcze posuną się aborcjoniści, aby nękać za obronę życia i rodziny”.

 

Jan Bodakowski

Źródło: facebook

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną