Szwajcaria - kryzys demokracji bezpośredniej w związku z koronawirusem

0
0
/

Podczas gdy wielopartyjny rząd w Bernie zwykle działa bardziej jako organ wykonawczy dla ludzi i parlamentu, ma teraz prawo do działania. Niektórzy Szwajcarzy określają je nawet mianem "dyktatury".

„Mamy kryzys, który nie istniał w historii Szwajcarii od czasów drugiej wojny światowej”. Tymi słowami Simonetta Sommaruga rozpoczęło się spotkanie szwajcarskiego parlamentu na początku tego tygodnia. Socjaldemokratyczny minister środowiska i transportu pełni obecnie również funkcję prezydenta federalnego - jest to przede wszystkim reprezentatywne zadanie, które siedmiu członków rządu (rady federalnej) przekazuje z roku na rok.

Kryzys związany z koronawirusem podważył nie tylko siłę szwajcarskiej gospodarki, ale także jej słynnej demokracji bezpośredniej. Obecnie obywatele tego kraju stracili wpływ na to, co się w nim dzieje.

Rada Federalna wykorzystała swoje szerokie wyjątkowe uprawnienia do ochrony ludności i poważnie ograniczyła korzystanie z podstawowych praw, takich jak wolność zgromadzeń. Sklepy, restauracje oraz miejsca rozrywki i kultury musiały zostać zamknięte. Ważne krajowe referendum zostało przełożone. Nawet federalizm, święta krowa w Szwajcarii, ma przerwę: kantony muszą tańczyć zgodnie z gwizdkiem Rady Federalnej. 

Źródło: www.faz.net

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną