Koronawirus (i masoński wirus w Kościele polskim): „Bo kto chce zachować swoje życie, straci je...”

0
0
/

W dniu 13 marca 2020 r. przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki w specjalnym komunikacie napisał: „W związku z wprowadzeniem stanu zagrożenia epidemicznego w Polsce oraz stosując się do rozporządzeń organów państwowych z 13 marca br., które ograniczyły liczbę uczestników zgromadzeń do 50 osób, w tej wyjątkowej sytuacji, proszę biskupów diecezjalnych o wydanie decyzji, aby podczas każdej Mszy św. i nabożeństw wewnątrz kościoła mogło przebywać maksymalnie 50 osób”.

Na jezuickim portalu Deon.pl obok wyżej zacytowanego komunikatu została zamieszczona reklama i link do artykułu Piotra Żyłki pt. „W niedzielę nie pójdę na Mszę. I zachęcam Was, żebyście zrobili tak samo”. Artykuł zawiera szereg „katolickich” argumentów za tym, by od 14 marca 2020 r. do jakiejś nieokreślonej daty (związanej z wygaśnięciem „pandemii”) nie uczęszczać na Mszę Świętą. Oto jeden z jego fragmentów: „Nie, nieuczestniczenie we Mszy w stanie wyjątkowym, nie jest zdradą wiary, nie jest też zdradą Ewangelii ani wyparciem się Chrystusa. Wręcz przeciwnie. Ewangelia mówi jasno – najważniejsza jest miłość. A dziś miłość do drugiego człowieka przejawia się we wzajemnej trosce, w solidarności, w odpowiedzialności, w myśleniu nie tylko o sobie”.

Żyłka i promujący go jezuici wyraźnie reprezentują jakiś inny kościół, kociół , który nie jest teocentryczny, lecz wyraźnie i konsekwentnie (aż do bólu) antropocentryczny, czyli kościół, w którym najważniejszy jest człowiek, a pierwszym przykazaniem jest przykazanie miłości bliźniego.

Przypomnijmy Żyłce i jemu pdobnych co mówi Chrystus: Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. To jest największe i pierwsze przykazanie.

Miłość Boga, miłość, która jak każda wielka miłość, pociąga za sobą wielką tęsknotę za ukochanym, gdy nie jest on blisko, która skłania do tego, by zrobić wszystko, aby zrealizowało się spotkanie skłania nas do częstego udziału we Mszy Świętej i przyjmowania Komunii Świętej.

Żyłko jednak, jako reprezentant innego kościoła, nie widzi problemu. On zna inne sposoby spotkania z Bogiem: „Wierzymy, że Chrystus jest obecny w Komunii, ale wierzymy też, że jest On obecny w każdym człowieku. Tak więc pójście na Mszę i przyjęcie Komunii nie jest jedynym możliwym sposobem wyrażenia miłości do Boga i zjednoczenia się z Nim. Kochać Go i próbować jednoczyć się z Nim możemy też poprzez troskę o drugiego człowieka”.

Jeżeli Żyłka uważa, że taką samą rangę ma zjednoczenie z Chrystusem poprzez spotkanie z drugim człowiek i zjednoczenie z Chrystusem w Najświętszym Sakramencie, to nie ma to już nic wspólnego z katolicyzmem.

Zauważmy, że tym samym głosi on ponadto, chcąc nie chcąc, że można w ogóle nie uczęszczać na Mszę Świętą i nie przystępować do Komunii Świętej i być dobrym „katolikiem” odnajdując Boga w drugim człowieku.

Zauważmy, że, silą rzeczy, głoszą to również jezuici, do których należy portal Deon.pl i, którzy, też siłą rzeczy, odpowiadają za każde słowo, które na nim się pojawia i wspierają je siłą swojego autorytetu (dziś już lepiej byłoby powiedzieć: „autorytetu”).

Co ciekawe na tych samych falach, co Żyłka i Deon.pl nadawali w niedzielę 15 marca 2020 r., odwołując wszystkie Msze Święte, chyba tylko jezuici zawiadujący parafią św. Boboli w Warszawie. Za to dominikanie gremialnie odwołali Mszę Święte niedzielne (Kościół pw. Matki Bożej Różańcowej w Poznaniu, Parafia pw. św. Mikołaja w Gdańsku, Parafia pw. św. Jacka w Rzeszowie, Bazylika Trójcy Świętej i kościoł pw. św. Idziego w Krakowie, Parafia Przemienienia Pańskiego w Katowicach. kościół pw. św. Wojciecha we Wrocławiu).

Jaki kościół reprezentuje lansowany przez jezuitów, będący redaktorem naczelnym jezuickiego portalu Deon.pl Piotr Żyłka?

Na to pytanie bardzo łatwo odpowiedzieć.

Pod koniec 2018 r. na portalu Deon.pl ukazało się „Oświadczenie” w obronie Marcina Zielińskiego przed zarzutami zaprezentowanym w filmie, który ukazał się na portali Zwiedzeni.pl. „Oświadczenie to podpisał, między innymi, Piotr Żyłka jako redaktor naczelny portalu Deon.pl.

O Marcinie Zielińskim pisałem dużo w książce pt. „Masoneria polska 2018. Wojna demonów”. Mówiąc krótko to zielonoświątkowiec udający katolika, zielonoświątkowiec, któremu najbliżej do tych nurtów zielonoświątkowych, które wielu określa jako demoniczne.

Zieliński przez wiele lat występował w katolickich kościołach bez żadnych przeszkód. Zaczął mieć kłopoty w 2019 r. I tak np. Kuria Diecezjalna w Łowiczu wydała w tymże roku komunikat: „Kuria Diecezjalna w Łowiczu – w związku z licznymi zapytaniami – uprzejmie informuje, że p. Marcin Zieliński nigdy nie otrzymał od władzy diecezjalnej kanonicznej misji do nauczania. Diecezja Łowicka nie bierze odpowiedzialności za jego działalność”.

Komunikat Kurii Diecezjalnej w Łowiczu miał swoje konsekwencje w 2020 r. Oto treść komunikatu Kurii Diecezjalnej w Gliwicach: „Mając na uwadze komunikat Kurii Diecezjalnej w Łowiczu z dnia 8 lutego 2019 roku oraz fakt, że niektóre wątki nauczania pana Marcina Zielińskiego budzą wątpliwości natury teologicznej, Biskup Gliwicki podjął decyzję o zmianie prelegenta w ramach spotkania zaplanowanego w Gliwicach w dniu 23 stycznia 2020 roku”.

Podsumujmy.

Jak skomentować różne apele, akcje i działania zmierzające do ograniczenia dostępu wiernych do Mszy Świętej, sakramentów i sakramentaliów?

Komentarz narzuca się sam: „Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa. Bo cóż za korzyść ma człowiek, jeśli cały świat zyska, a siebie zatraci lub szkodę poniesie?” (Łk 9,24-25).

 

Czy brak tych niedzielnych Mszy Świętych spowodował koronawirus czy masoński wirus w polskim Kościele?

 

Jest to fragment książki Stanisława Krajskiego pt. „Masoneria polska 2020. Na rozdrożu historii”, która ukaże się w pierwszych dniach kwietnia 2020 r.

Źródło: dr Stanisław Krajski

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną