Sieć młodych pokieruje światem

Amerykański polityk Henry Kissinger w 1992 roku podczas konferencji Bildberg w Evian stwierdził: „Dzisiaj Amerykanie byliby wściekli, gdyby oddziały ONZ wkroczyły do Los Angeles, żeby przywracać porządek, jutro będą nam wdzięczni. Szczególnie, jeżeli się dowiedzą, że istnieje jakieś zagrożenie zewnętrzne, prawdziwe, czy zmyślone, godzące w nasze istnienie”. Wyjaśnia również czemu się tak dzieje: „Każdy boi się nieznanego. W obliczu takiego scenariusza ludzie dobrowolnie zrzekną się swoich praw w zamian za gwarancję dobrobytu, udzieloną przez rząd światowy”. Dla wielu osób z zewnątrz ostatnia fraza wywołuje odruch zaprzeczania i niedowierzania. Jednak wystarczy spojrzenie na system komunistyczny i całą Zimną Wojnę. Moskwa przecież, a przed nią projekt wypisany na kartach Manifestu Komunistycznego był niczym innym jak programem utworzenia „rządu światowego”.

Biznesmen Nellson Rockefeller wskazał, że w świetle obecnych problemów „żaden naród nie obroni swojej wolności, ani nie zaspokoi potrzeb swoich obywateli, ograniczając się jedynie do własnych granic i za pomocą własnych zasobów”. Wizja ta zakłada, że istnienie sieci wzajemnych zależności jest koniecznością, co poniekąd odpowiada prawdzie. Budzą jednak inne słowa Rockefellera z cytowanej tutaj książki „Przyszłość federalizmu” oceniające: „Osamotnione państwo narodowe sprawia równie anachroniczne wrażenie, jak w swoim czasie greckie polis”. Doszukiwanie się, że światem rządzą kukiełki przejęte przez kosmitów, czy tym podobne relacje zaciemniają obraz.

Fakty jednak mówią, że przykładowo Komisja Trójstronna założona z inicjatywy Davida Rockefellera przy współudziale Zbigniewa Brzezińskiego posiada na listach swoich członków wpływowe osoby. Z Polski pojawili się tutaj Wanda Rapaczyńska z Agory, Jerzy Baczyński z Polityki, już obecnie zapomniany Janusz Palikot, Andrzej Olechowski, czy Marek Belka. Z osobistości zagranicznych George Bush, Alan Greenspan, czy Brent Scowcroft doradca do spraw bezpieczeństwie prezydenta USA. To właśnie ostatnie nazwisko pojawia się przykładowo w ramach Rady do spraw zagranicznych CFR założonej przez niego i Henry’ego Kissingera. W 1989 posiadała ponad dwa i pół tysiąca członków. Z tym gremium było związane ponad trzysta osób z otoczenia George Busha, a z wyłączeniem prezydenta Lyndona Johnsona między 1928 a 1972 rokiem tylko członkowie tego gremium piastowali najważniejszy urząd w Stanach Zjednoczonych.

Już w 1856 roku premier Wielkiej Brytanii stwierdził: „Nie ma co przeczyć, bo nie można tego ukryć, że wielka część Europy (…) jest pokryta siecią tajnych stowarzyszeń (…) A jakie są ich cele? Nie chcą rządów konstytucyjnych, chcą zmienić stosunki własności ziemskiej, wyprzeć dotychczasowych właścicieli gruntów i zlikwidować instytucje kościelne”. Sędzia sądu Najwyższego w USA Felix Frankfurter z kolei podsumował: „Ci, którzy naprawdę rządzą w Waszyngtonie, są niewidzialni i sprawują władzę zza kulis”.

Dziś do wpływowego gremium zalicza się Forum Młodych Liderów Globalnych. Związana z piłką nożną Megan Rapinoe walczy o równość gender. Jesus Cepeda, szef OneSmart City za pomocą technologii blockchain, czyli kryptowalut chce wprowadzenia celów zrównoważonego rozwoju ustalonych przez ONZ.  Larry Madowo z BBC dokonuje reportaży z czterdziestu krajów, zwłaszcza z rejonu Afryki powiązanych z biznesem. Dołącza tutaj premier Finlandii w spódnicy Sanna Marin. Obok w tym gremium znajduje się Alicia Garza współzałożyciel Black Lives Matter, zwalczająca przemoc gender, promująca lewicowe ujęcie praw jednostek. Szef TransferWise odpowiada za nowy system transferów walutowych. Założyciel Wantedly Akiko Naka utworzyła sieć społecznościową dla firm (coś jak japoński LinkedIn). Prawniczka z Etiopii Yetnebersh Nigussie prezentuje tutaj prawa niepełnosprawnych, z uwzględnieniem myśli feministycznej. Współzałożyciel Zomato, sieci restauracji, Guarav Gupta reprezentuje tutaj gastronomię. W branży edukacyjnej działa Henry Motte-Munoz, założyciel Edukasyon.ph. To zaś jest dopiero początek listy osób jednoczących się dla wprowadzania zmian na świecie.

Jacek Skrzypacz