Niemieckie sądy pod butem szariatu

0
0
/

Niemieckie sądownictwo zmaga się z muzułmanami. Problemy nie dotykają jednak kwestii związanych z łamaniem zasad prawa. Tyczą się, że szariat chce odrzucenia reguł jakie określił rząd. Znaczenie islamu w Niemczech rośnie. Sprawą zaś już teraz zajmuje się Niemiecki Federalny Sąd Konstytucyjny.

Uważa on: „W perspektywie legislacji opartej o konstytucje decyzje legislacyjne dążą do ustanowienia neutralnego punktu z poszanowaniem do ideologicznych i religijnych spraw dla stażystów prawa muszą być respektowane” i zarazem dodaje „właściwe funkcjonowanie systemu sprawiedliwości wymaga aby społeczeństwo nie pokładało zaufania w jednostkowych sądach, ale w system sprawiedliwości w ogólności”. Minister sprawiedliwości Eva Kühne-Hörmann uważa: „Z decyzjami przełomowymi mającymi kluczowe znaczenie sąd wysyła istotny sygnał w duchu ideologicznej neutralności instytucji państwowych. Zwłaszcza w dzisiejszym świecie w którym ludzie pochodzą z różnych krajów dookoła świata i żyją w różnych kulturach i mają różne historie życie a także odmienne religie, państwo musi umieszczać więcej niż kiedykolwiek wartości na swej neutralności ideologicznej. To jest możliwe tylko i wyłącznie w kraju jeśli partie domagającego się praw w sądach nie są dopuszczone do ukazywania symboli religijnych”.

Innymi słowy chodzenie z krzyżem jest zakazane w duchu niemieckiego rozumienia prawa. Sam fakt, że na bazie jednej religii rozwijało się cesarstwo i narodził się dzisiejszy kraj nie ma tutaj żadnego znaczenia. Liczy się za wszelką cenę dowodzenie, że popiera idee Nowej Lewicy. W świetle Szkoły Frankfurckiej liczy się tutaj ukazywanie braku tożsamości oraz stawianie na to, aby zanikały granice tożsamości. W pewien sposób takie spojrzenie usprawiedliwia historia. Pojawienie się szeregu herezji uderzyło w koncepcje, że istnieje jeden ład dla wszystkich. Bunt katolika Marcina Lutra doprowadził do wprowadzenia idei, że w świecie liczy się konflikt. Protestancka wizja świata zakładała, że nawet Bóg nie jest wypełniony miłością, ale jeśli tylko chce doprowadzi do zła. Taka wizja spowodowała przeciwności i problemy z jakim zmagała się między innymi filozofia Georga Hegla. Efektem pobocznym było zmienienie rozumienia ekonomii w kategoriach pogoni za pieniądzem i żerowaniem na lichwie. Wskutek tego w Niemczech upadł system oparty o chrześcijaństwo, rozkwitł marksizm i tutaj rozwinął się nurt później prezentowany przez uciekinierów z III Rzeszy, a znanych jako Szkoła Frankfurcka.

Myśl prawodawstwa niemieckiego uznaje, że muzułmańska chusta jest zagrożeniem dla kraju. Wedle sądu konstytucyjnego zagraża ona świeckiemu modelowi kraju. W 2017 roku rozpoczęła się sprawa trzydziestoośmioletniego studenta prawa z Maroka o Niemieckich korzeniach, bo nosił  publicznie chustę na głowie. Stażyści prawa (rechtsreferendar) mogą w świetle prawa nosić taki strój o ile nie mają go podczas publicznych wystąpień. Wedle Wysokiego Sądu Rejonowego (Oberlandesgericht), jak to ujęto w Hesse, są oni zobowiązani do ukazywania neutralności światopoglądowej Niemiec.

Sama sprawa ukazuje, jak islam i reguły szariatu wdzierają się do instytucji państwowych. Niemcy mają bowiem na osiemdziesiąt trzy miliony mieszkańców populację muzułmanów przekraczającą sześć milionów. Stanowią oni siedem i dwie dziesiąte procent ogółu. Logika odcinania się kraju od symboli religijnych omija muzułmanów. Przykładowo trzeciego lutego 2020 w Hamburgu Wyższy Sąd Administracyjny (Oberverwaltungsgericht) wskazał, że szesnastoletnia Egipcjanka z niemieckimi korzeniami ma prawo do występowania w Hamburgskiej Szkole Aktorskiej w welonie. Zarazem wyrok stwierdził: „Przedstawiciele edukacji nie mają prawa żądania od uczniów do zdejmowania okrycia zasłaniającego jej twarz w szkole. Studenci mogą mieć prawo do bezwarunkowej ochrony wolności religijnej. Wkraczanie z tym fundamentalnym prawem wymaga wystarczająco określonych reguł prawnych”.

Dla przedstawiciela Partii Zielonych Kathariny Fegank: „Burka i nihab są, dla mnie, symbolami opresji. Sukces lekcji szkolnych wymaga dobrej komunikacji na poziomie oczu”. Trwa przepychanka. 29 stycznia 2020 Uniwersytet Kiela (CAU) zakazał studentom zakrywania twarzy na salach wykładowych. Północna Rhine-Westphalia zakazała dziewczętom do czternastego roku życia zasłania twarzy. W październiku 2017 Straßenverkehrsordnung zabronił okrywania muzułmaninowi twarzy podczas jazdy na motocyklu. Kilka miesięcy wcześniej tego zabronił swoim muzułmańskim żołnierzom Bundestag. Pomimo pozornego sprzeciwu względem symboliki muzułmańskiej islam zdobywa kolejne pola w Niemczech kosztem chrześcijaństwa.

Źródło: Jacek Skrzypacz

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną