Gdy iSSlamista poucza nas w zakresie "polskiego antysemityzmu"

0
0
/ wikimedia commons

Żydowska gazeta z Londynu "Jewish News" triumfalnie ogłosiła, że burmistrz Londynu "potępia" Polskę za rzekomy "rewizjonizm Holokaustu". Wpłacił na rzecz Muzeum Auschwitz-Birkenau 300 tys. funtów celem... "zatrzymania przepisywania historii" (w domyśle przez antysemickich Polaków).

Burmistrz w swoim wywiadzie dla gazety z Londynu "Jewish News" postanowił się wyrazić w zakresie "zwalczania polskiego antysemityzmu".  Polityk Brytyjskiej Partii Pracy oświadczył dla pewnej gazety, że "jest bardzo zaniepokojony sposobem, w jaki polski rząd mówił o swojej roli w związku z nazistowskim ludobójstwem".

Niedawno pisałem o tym, że pewna gazeta chce nam ustawiać, kto będzie dyrektorem Centrum Sztuki Współczesnej Pałac Ujazdowski, a teraz pełniący funkcję burmistrza Londynu chce nas pouczać... w zakresie dyrektorowania Muzeum Polin!

- Jestem niezadowolony z decyzji o blokowaniu ponownego wyboru Dariusza Stoli na dyrektora Muzeum Historii Żydów Polskich w Warszawie.

- oświadczył pajacując Sadiq Khan.

Ciekawe, jakoś nas nie obchodzi, kto jest dyrektorem rozlicznych muzeów w stolicy Wielkiej Brytanii.

- "Doceniamy darowiznę burmistrza Londynu Sadiqa Khana na rzecz Fundacji Pamięci Auschwitz-Birkenau. Będzie ona wspierać wysiłki Polski na rzecz zachowania pamięci o ofiarach Holokaustu. Nasz kraj co roku przeznacza na ten cel prawie 14 mln funtów w różnych formach. Z sześciu milionów Żydów - ofiar Holocaustu, trzy miliony to Żydzi obywatele Polski. Mając to na uwadze, twierdzenia, że historia jest przepisywana przez Polskę, są bezpodstawne. Choć musimy zmierzyć się z prawdą, że niektóre osoby zostały zmuszone przez niemieckiego okupanta do współpracy z niemiecką nazistowską machiną zagłady, lub nawet zrobiły to z własnej woli, to jednak te postawy nie były ani dominujące, ani typowe. Państwo polskie konsekwentnie sprzeciwiało się Holokaustowi, informowało o nim międzynarodową opinię publiczną i apelowało do rządów alianckich o podjęcie działań w celu jego powstrzymania".

- czytamy w oświadczeniu polskiej ambasady w odpowiedzi na słowa muzułmańskiego burmistrza.

Powinniśmy tego pana olać. W końcu ten typ po zamachu terrorystycznym ze strony muzułmańskich zamachowców (stanowiących około 98 procent terrorystów na świecie) stwierdził: - Ataki terrorystyczne są częścią życia w wielkim mieście. Poza tym to choragiewka na wietrze, a pierwszym  jego  działaniem  po  wyborze  na  burmistrza  było odwiedzenie Pomnika Holokaustu. Było to "natychmiastowe wypełnienie  obietnicy  wyborczej,  że  będzie  burmistrzem wszystkich  londyńczyków,  tym  bardziej  docenione  przez społeczność żydowską, że wydarzyło się tuż po antysemickim skandalu w Partii Pracy, której Khan jest członkiem".

Cóż taki mamy klimat, że teraz nawet wyszczekani muzułmanie będą nas pouczać w zakresie "antysemityzmu wypitego z mlekiem matek" i "rewizji historycznej", podczas gdy oni w czasie II Wojny Światowej paśli spokojnie kozy i wielbłądy, a Polacy byli mordowani przez Niemców, Rosjan, Ukraińców, Litwinów oraz... Żydów. W mundurach NKWD, a potem i UB.

Źródło: Piotr Stępień

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną