Policja zdecydowała, co z miejscem pochówku Piotra Woźniaka-Staraka

0
0
/ By Stiopa - Praca własna, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=58348713

Piotr Woźniak-Starak, który tragicznie zginął, wypadając z motorówki, został pochowany na prywatnej posesji bez zgody sanepidu. Teraz policja zadecydowała, co dalej.

Funkcjonariusze wszczęli postępowanie w tej sprawie. Przynajmniej na razie grób nie zostanie usunięty i nikt nie zostanie ukarany. Postępowanie ma trwać 30 dni, ale może zostać przedłużone.
 
Marek Jasudowicz , wójt gminy Giżycko i powiatowa stacja sanepidu złożyli zawiadomienie ws. popełnienia wykroczenia związanego z pogrzebem Piotra Woźniaka-Staraka. Został on pochowany bez odpowiednich zgód i bez zachowania odpowiednich norm poza terenem cmentarza, na terenie rodzinnej posiadłości.

Pisaliśmy, że Warmińsko-Mazurski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny twierdzi, że rodzina nie miała na to pozwolenia. Nadzór budowlany dodał z kolei, że grób nie spełnia norm stawianych katakumbom stojącym poza cmentarzami.

Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Giżycku Jerzy Chmielewski, który badał grób, stwierdził: "Byłem na miejscu i opisałem, co widziałem, opierałem się też na przekazanych mi dokumentach. "To, co widziałem na miejscu, jest małą architekturą, jeśli chodzi o to, co zbudowano na powierzchni. Nie wiem, jak grób wygląda w środku, opierałem się na przekazanych mi informacjach i dokumentach".

Wójt Giżycka Marek Jasudowicz skomentował te słowa w następujący sposób: "Nie wiem jeszcze, jakie kroki podejmiemy w tej sprawie. Jest ona bardzo delikatna i wrażliwa, dotyczy trudnych kwestii. Z drugiej strony mamy przepisy, które w kraju obowiązują".

Źródło: Redakcja

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną