Wietnamczycy pobili zastępcę redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej"

Piotr Stasiński, zastępca redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej" został w sylwestra ciężko pobity obok swojego domu w podwarszawskiej Lesznowoli. Policja ujęła sprawców. Jest nimi grupa Wietnamczyków, która nie przyznaje się do winy.
W feralną noc Stasiński wyszedł z domu, aby zwrócić uwagę grupie osób, że ich fajerwerki spadają na jego dom i ogród, co może doprowadzić do pożaru. Jak relacjonuje Stasiński: "Kiedy odchodziłem w stronę mojego domu, z furtki sąsiadów wybiegło kilka osób. Zaczęli do mnie coś krzyczeć, szarpać i popychać. Potem dostałem dwa mocne uderzenia w twarz. Straciłem przytomność".
Za paradoks można uznać fakt, że pobity przez Wietnamczyków, własnych sąsiadów został przedstawiciel medium, które opowiada się za większym ubogaceniem kulturowym.
W 2015 Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich przyznało Piotrowi Stasińskiemu i Wojciechowi Czuchnowskiemu tytuł Hieny Roku, zarzucając im „lekceważące i pozbawione empatii oraz zawodowej solidarności wypowiedzi na temat zatrzymania i aresztowania dziennikarzy” w czasie wydarzeń w siedzibie Państwowej Komisji Wyborczej w listopadzie 2014.
Źródło: Onet.pl