Demokracja USA na służbie radykalnych muzułmanów

Wirginia znalazła się na drodze przejęcia przez radykalnych muzułmanów. Używają do tego demokratycznych głosów wyborców.
Forpocztą nowego trendu w amerykańskiej polityce stała się Abrar Omeish, muzułmanka. Zdaniem komentatora politycznego ze Stanów Zjednoczonych Abrar Omeish jej ojciec miał powiązania z Bractwem Muzułmańskim. Głosił, że na terenie Palestyny trwa dżihad. Oprócz tego był powiązany z imamem zatrudnionym w Centrum Islamskim Dat al-Hijar, tym samym w którym bywali porywacze samolotów z 11 września odpowiedzialni za atak na World Trade Center. Jego córka znalazła się w radzie do spraw szkolnictwa w Fairfax County (północna Wirginia). Wybrali ją Demokraci.
Jej ojciec Esam Omeish był byłym prezydentem Amerykańskiego Towarzystwa Muzułmańskiego. W 2006 roku w ramach projektu zwalczania terroryzmu Investigate Project on Terrorism ujawniły nagrania, że doktor Omeish był od sześciu lat zaangażowany w promocję świętej wojny muzułmanów. Po ujawnieniu tych faktów zrezygnował z zasiadania w radzie imigracyjnej. W 2009 pojawił się w Izbie Reprezentantów Wirginii. Ujawniono wtedy, że nauczał w oparciu o treści Bractwa Muzułmańskiego. Od 2004 roku twierdził, że islam podbije świat. W związku z tym świat ma wyjście przejścia na zasady wpisane w Koran jako wyjście od “nietolerancji, rasizmu oraz bigoterii”.
Siłą postępu na rzecz islamu w Stanach Zjednoczonych jest Konsylium na rzecz Relacji Amerykańsko-Islamskich (CAIR). Podczas corocznej gali w 2019 dyrektor wykonawczy Nihad Awad zapowiedział że przynajmniej trzydziestu muzułmanów trafi do znaczących miejsc w strukturach państwa - do Kongresu. Tym samym Abrar Omeish nie jest osamotniona. CAIR z kolei jest ściśle związany z wizją islamu jako środka do podboju świata. Tym samym celem Konsylium na rzecz Relacji Amerykańsko-Relacji nie jest udzielania się w strukturach demokratycznych Stanów Zjednoczonych, ale ich przejęcie i ustanowienie reguł szariatu. Dlatego CAIR planuje, że wśród senatorów umieści przynajmniej dwóch muzułmanów.
Nie jest to przypadek, że znaczenie ma tutaj perspektywa typowo Wschodnia. CAIR powstało ze środków saudyjskich wahabitów. Założono ją w 1994 roku między innymi dzięki Rafeequ Jaberowi powiązanego z Islamskim Stowarzyszeniem dla Palestyny (IAP) związanym ze zdobywaniem rekrutów dla Hamasu na terenie Stanów Zjednoczonych. Nihad Awad w ramach Islamskiego Stowarzyszenia dla Palestyny zajmował się wizerunkiem medialny jako dyrektor od spraw public relations.
Pierwsze biuro w Waszyngtonie otworzono za pięć tysięcy dolarów dotacji z rąk charytatywnej Fundacji Świętej Ziemi na rzecz Pomocy i Rozwoju (HLF) założonej przez związanego z Hamasem Mouse Abu Marzooka. Po atakach z 11 września CAIR odpowiadało za reprezentowanie stanowiska muzułmanów na cały zamach. Mimo, że w 1996 roku ta organizacja protestowała przeciwko wydaleniu Marzooka za powiązania terrorystyczne, a w 1998 odrzuciła odpowiedzialność Osamy bin Ladena za ataki terrorystyczne. Od 2002 prowadzi ruch muzułmański w Stanach Zjednoczonych w ramach protestu obywatelskiego uznającego “wojnę z terroryzmem” za łamanie ducha patriotyzmu w USA. Działania te uznali za wprowadzanie państwa policyjnego. Od 1998 roku Konsylium na rzecz Relacji Amerykańsko-Islamskich słowami współzałożyciela Omara Ahmada określiło swój cel: “Islam nie jest równy żadnej wierze, ale będzie dominujący”. Za pomocą Północnoamerykańskiego Porozumienia Muzułmanów (NAIT), jak to określił Newsweek, CAIR wykorzystał trzysta dwadzieścia pięć tysięcy dolarów do umocnienia pozycji wahabitów i salafitów w setkach muzułmańskich meczetów na terenie Stanów Zjednoczonych. Stephen Schwartz powiązany z islamem jako ruchem polityczno-religijnym wskazał, że przyszłą strategią CAIR będzie wzorowanie się na Zimnej Wojnie i czerpanie z doświadczeń muzułmanów z krajów komunistycznych.
Związany z teksańską filią CAIR Ghassan Elashi oskarżono o dostarczenie ponad dwunastu milionów dolarów dla Hamasu, a także przesyłanie komputerów dla Libii oraz Syrii w ramach InfoCom Corporation. Elashi miał powiązania rodzinne ze wspomniany wyżej Marzookiem. Amerykański senator Richard Durbin ocenił: “CAIR jest niespotykany w ekstremistycznej retoryce i swych powiązaniach z podejrzanymi grupami”. Obok finansowego wspierania terroryzmu organizacja dziś sięga po wybory demokratyczne dla przejmowania serca Stanów Zjednoczonych.
Jacek Skrzypacz
Źródło: Jacek Skrzypacz