Sędzia Pirogowicz śmiał się, kiedy córka śp. Jolanty Brzeskiej opuszczała salę rozpraw

Polski wymiar (nie)sprawiedliwości sam znowu wydaje sobie najgorsze możliwe świadectwo. Po tym, jak ogłoszono haniebny wyrok, który unieważniał decyzję Komisji Weryfikacyjnej w sprawie kamienicy, gdzie mieszkała Jolanta Brzeska (zamordowana prawdopodobnie przez mafię reprywatyzacyjną), jej córka Magda Brzeska wyszła z sali. Wówczas sędzia Dariusz Pirogowicz wybuchnął śmiechem, co udokumentował na nagraniu Sebastian Kaleta.
Jest rzeczą nie do pomyślenia, że w sprawie dotyczącej tak naprawdę bardzo poważnej kradzieży, która wiąże się pośrednio z tragicznym losem Jolanty Brzeskiej, sędzia, na rozprawie, śmieje się.
Pokazuje to symbolicznie, co myśli kasta sędziów o tych wszystkich ofiarach, które nie mogą doczekać się sprawiedliwości, obserwując, jak sprawy ich oprawców są notorycznie umarzane. Ktoś w końcu musi zrobić z tym porządek, a małe przetasowania w sądownictwie nie załatwią tej sprawy.
Źródło: Redakcja