W ONZ protestują przeciwnicy globalnego ocieplenia

0
0
/

Tuż przed szczytem Organizacji Narodów Zjednoczonych rozpoczęły się protesty Australijczyków. Uważają, że “nie ma żadnego klimatycznego stanu wyjątkowego”.

Siedemdziesięciu pięciu przedsiębiorców znanych jako Clintel podpisało deklaracje skierowaną do Unii Europejskiej oraz ONZ. Twierdzą między innymi: “Globalna sieć pięciuset naukowców i specjalistów przygotowało tą wiadomość”, że nie ma pogotowia klimatycznego. Nawołują do tego, aby kwestie związane ze środowiskiem były mniej polityczne, bo “powinny być bardziej naukowe”. Twierdza, że naukowcy przesadzają w swoich przewidywaniach odnośnie ocieplenia klimatu. Zachęcają, aby politycy w pierwszym rzędzie zajmowali się rzeczywistymi zyskami ze zwiększenia środowiska na równi z “wymarzonymi kosztami adaptacji do zmian klimatu” dla uwzględnia “rzeczywistych kosztów”. Zwracają uwagę na kwestie małych epok lodowcowych, z których jedna skończyła się w 1850 i że jest to typowe dla Ziemi odkąd istnieje. Wskazują, że teraz trwa okres ocieplenia.

Zauważają, że “ocieplenie jest o wiele wolniejsze niż przewidywano”. Szacują, że o połowę jest ono przesadzone. Uważają, że tym samym człowiek jest daleki od zrozumienia od strony naukowej, jak to przebiega. Zauważają, że polityka klimatyczna opiera się na błędnych modelach przesadzających wpływ gazów cieplarnianych oraz ignorujących zyski ze wzrostu dwutlenku węgla w atmosferze. “CO2 jest pożywieniem roślin, podstawy życia na Ziemi”, co rozwijają, że uczestniczy w fotosyntezie i tym samym umożliwia wzrost biomasy na całej planecie.

Dane odnośnie liczby katastrof takich jak powodzie susze, czy huragany w ujęciu statystycznym nie wykazują większego wzrostu w stosunku do innych okresów. Zarazem pomija się, że na przykład “turbiny wiatrowe zabijają ptaki oraz nietoperze, a plantacje oleju palmowego niszczą bioróżnorodność lasów deszczowych”. Dodają, że polityka “musi respektować rzeczywistość naukową oraz ekonomiczną”. Uważają postulat ograniczenia dwutlenku węgla do zera w 2050 roku za “groźny i nierzeczywisty”. Uważają, że “celem polityki międzynarodowej powinno być dostarczenie godnej zaufania i dostępnej energii przez cały czas światu przez każdy czas”.

Sygnatariuszami deklaracji zostali profesorowie Guus Berjhout z Holandii, Richard Lindzen z USA, Reynald Du Berger z Kanady, Ingemar Nordin ze Szwecji, Alberto Prestininzi z Włoszech, Jeffrey Foss z Kanady, Fritz Vahrenholt z Niemczech, a także Terry Dunleavy z Nowej Zelandii, Jim O’Brien z Irlandii, Viv Forbes z Australii, Morten Jødal z Norwegii oraz Rob Lemeire z Belgii.

W ramach Clintel, stojącym za całą deklaracją, znajdują się między innymi były prezydent Business Council of Australia, a także Ian Plimer, dyrektor w ramach Roy Hill Holdings zajmującym się wydobyciem rudy żelaza. Dodatkowo deklaracje poparli doktor Peter Ridd z Uniwersytetu Jamesa Cooka twierdzący, że zmiany na rafie koralowej, a z odpadów gospodarczych w ramach farm. Wśród członków Clintel znalazł się również Hugh Morgan, były dyrektor wykonawczy Western Mining Company.

Dla przeciwników grupy sam fakt, że pojawiły się w niej osoby z branży wydobywczej powoduje, że nie ma ona prawa głosu. Tym samym Clintel jest oczerniamy między innymi za posiadanie przez Morgana siedemdziesięciu milionów dolarów w akcjach Cormack Foundations i współudział w grupie Clexit związanej z akcją na rzecz wystąpienia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Media przeciwne grupie wskazują, ze Viv Forbes jest związany z branżą wydobywczą w ramach rafy koralowej i dodają, że raport Organizacji Narodów Zjednoczonych z 22 września 2019 wskazuje na problem ze zmianami klimatu. Jedną z tez cytowanego raportu doktorów Brigitte Knopf, Margaret Leinen, Thelmy Krug jest wskazanie, że wzrost emisji dwutlenku węgla wpływa na redukcję lasów. Jest to zaprzeczeniem tego, co Clintel pisał odnośnie fotosyntezy i pozytywnego skutku dla wegetacji roślin. Jest to o tyle istotne, że dla ONZ znaczenie ma wstrzymanie wzrostu temperatury w skali globu na poziomie półtora procenta stopnia Celsjusza. Wykazanie, że taka zmiana ma znaczenie kosmetyczne, co sugeruje Clintel, prowadzi do wniosku, że poza pozyskiwaniem pieniędzy działania na rzecz ochrony klimatu mijają się z celem.


Jacek Skrzypacz

Źródło: Jacek Skrzypacz

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną