Poznaj historię bohaterstwa Orląt Lwowskich w ich walce z Ukraińcami

0
0
Legenda Orląt Lwowskich
Legenda Orląt Lwowskich / swiatksiazki.pl

Historia Orląt Lwowskich niestety do dziś jest aktualna. Niestety nie w cnotach Polaków, ale w ich wadach. Ukraińska okupacja Lwowa zaskoczyła dorosłych poważnych polityków, tak jak dziś antypolska działalność Unii Europejskiej czy środowisk żydowskich zaskakuje dorosłych i poważnych polityków w naszym kraju, podczas gdy młodzi narodowcy walczą z takimi przejawami antypolonizmu. Sto lat temu we Lwowie, tak jak i dzisiaj, wbrew dorosłym i poważnym politykom do obrony polskiej niepodległości staje młodzież.

W 1918 roku Lwów był zamieszkały w 62% przez Polaków, w mniej niż 30% przez Żydów, i w 10% Ukraińców. To polskie miasto 1 listopada 1918 roku został zajęty przez wojska ukraińskie — żołnierzy armii rozpadającego się cesarstwa austro-węgierskiego narodowości ukraińskiej z całej Galicji, którzy uznali zwierzchnictwo nowo powstałego rządu niepodległej Ukrainy — Ukraińskiej Rady Narodowej. Były to ostatnie dni pierwszej wojny światowej.

 

Polacy byli całkowicie nieprzygotowani do walki o niepodległość. Było to świadome zaniedbanie wynikające z pychy, gnuśności polskich dorosłych i poważnych polityków, oraz lekceważenia ukraińskich aspiracji. Akcja Ukraińców całkowicie zaskoczyła Polaków. Zaskoczeniu temu niewątpliwie sprzyjała dyskrecja Ukraińców, cecha nieznana Polakom, oraz zaangażowanie Polaków tylko we wzajemnych konfliktach i sporach politycznych.

 

W pierwszym dniu okupacji Ukraińcy zajęli koszary i internowali żołnierzy polskiego pochodzenia. Część urzędników miejskich uznała nowe władze. Władze ukraińskie wprowadziły: zakaz posiadania i noszenia broni, nakaz przekazania ukraińskim władzom posiadanej broni, zakaz pracy lokali gastronomicznych i rozrywkowych po godzinie 18.00, przymus otwierania sklepów z żywnością, karę śmierci za rabunki i przeciwstawianie się władzom ukraińskim, paszporty na wjazd i wyjazd z miasta, zakaz zgromadzeń. Ukraińcy domagali się powstania niepodległego państwa Ukraińskiego w Galicji, obowiązywania na ziemiach uznawanych przez nich za ukraińskie tylko ukraińskich przepisów.

 

Działania Ukraińców wsparły władze niemieckie (pomimo przegrania wojny Lwów znajdował się pod władzą Niemiec i Austrii) oraz Żydzi. Węgrzy i Czesi pozostali neutralni. Był to owoc wieloletniego wsparcia udzielanego Ukraińcom przez Niemców. W ramach wspierania aspiracji ukraińskich niemiecka prasa kreowała fałszywy obraz Ukraińców prześladowanych przez Polaków w Galicji. Równolegle światowa, gównie amerykańska, prasa ulegająca wpływom Żydów prowadziła nieustającą kampanię nienawiści pod adresem Polaków i ich aspiracji narodowych. Żydzi lwowscy zorganizowali swoja milicje i czynnie wspierali Ukraińców. Żydowska milicja szpiegowała dla Ukraińców. Żydzi mogli wwozić do Lwowa żywność dla Żydów, podczas gdy Polacy cierpieli głód. Żydowscy kupcy korzystając z sytuacji, sprzedawali po paskarskich cenach żywność i produkty niezbędne do życia Polakom.

 

W odpowiedzi na ukraińską okupacje Lwowa 6 listopada polska młodzież i polskie dzieci chwyciły za broń. Bohaterstwo młodzieży spotkało się z krytyką starych polskich polityków. Walki rozpoczęło 80 młodych Polaków posiadających 64 karabiny. Po pięciu dniach polskie dzieci i młodzież odbiły pół miasta i zdobyły 13 ciężkich karabinów maszynowych. Podczas gdy młodzież walczyła, starzy polscy politycy negocjowali z Ukraińcami. Walki młodych Polaków nie wsparli starsi od nich mieszkańcy miasta. W ciągu kliku następnych dni Ukraińcy zniszczyli drukarnie polskich gazet. W czasie ukraińskiej okupacji zdarzało się, że patrole ukraińskie dla zabawy strzelały do cywilów, mordując w tym i kobiety i dzieci. Zatrzymani przez Ukraińców Polacy byli bici. Podczas rewizji Ukraińcy dopuszczali się rabunków. Okupanci rabowali też sklepy.

 

Walki zakończyły się zawieszeniem broni 20 listopada. 22 listopada prawie bez walk wojska polskie wkroczyły do miasta, z którego armia ukraińska sama się wycofała.

 

Po opuszczeniu miasta przez Ukraińców, siły polskie rozliczyły się z żydowskimi kolaborantami.

 

Przed ukraińską okupacją i podczas jej trwania, za zgodą Ukraińców, działała milicja żydowska. Liczyła ona 200 osób wyposażonych w karabiny i 100 osób obsługi medycznej i administracyjnej. Siły żydowskie zorganizowane były przez syjonistów i uznawana przez wszystkie ugrupowania żydowskie.

 

Wśród Polskich żołnierzy panowała chęć odwetu na Żydach za ich współpracę z Ukraińcami. Wśród wszystkich warstw społecznych panowała opinia, że Żydzi zrobili ogromne majątki na nieszczęściu, jakim była wojna. Przez okres ukraińskiej okupacji Polacy odczuwali nienawiść Żydów do siebie. Podczas działań odwetowych zabito 150 osób, spalono 50 domów. Za udział w działaniach odwetowych władze II RP aresztowały 40 wojskowych i 1000 cywilów.

 

Jedną z wielu książek młodych polskich bohaterach, jest wydana nakładem wydawnictwa Rytm praca „Legenda Orląt" autorstwa Ryszarda Czarnowskiego. Grzegorz Gomułka w swojej recenzji pracy Ryszarda Czarnowskiego, opublikowanej na portalu „Historykon.pl" stwierdził, że „Legenda Orląt" stwierdził, że choć „charakter tej publikacji nie jest stricte naukowy", to jednak „opracowanie ma bardzo dokładny i spójny charakter".

 

Jak wskazuje recenzent „praca Ryszarda Czarnowskiego składa się z dwóch części. W pierwszej opisuję historię walk o Lwów i tereny przyległe. Jak nietrudno się domyślić większa część książki poświęcona jest tematyce obrony Lwowa z czasów wojny polsko-ukraińskiej (1 XI 1918 - 16 VI 1919). Osobny rozdział poświęca mniej znanej obronie Przemyśla. Następnie autor przenosi się w niedaleką przyszłość i opisuję zawirowania dotyczące historii miasta, jakie miały miejsce w okresie wojny polsko-bolszewickiej (14 II 1919 – 18 X 1920). Druga część książki skupia się na próbach upamiętnienie „Orląt" w okresie dwudziestolecia międzywojennego, jak i w czasach nam współczesnych".

 

Według recenzenta „Książka zawiera w sobie bardzo dużą liczbę wspomnień i anegdot z omawianego okresu. Opisuję również ogromną liczbę faktów, które każdy choćby pobieżnie interesujący się historią człowiek powinien znać. Zwłaszcza że zajmuje się tematyką, która ze względu na jeszcze niedawny silny wpływ ZSRR w Polsce była zakazana".

 

Jan Bodakowski

Źródło: JB

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną