Nawet murzyni protestują w Warszawie przeciwko dyktaturze [FOTO]

0
0
fot. Jan Bodakowski
fot. Jan Bodakowski /

Na placu Zamkowym w Warszawie czarni jak heban murzyni protestowali przeciwko dyktaturze. Zapewne groteskowa opozycja była rozczarowana tym, że nie był to protest przeciwko kaczyzmowi. Murzyni solidaryzowali się z sudańską rewolucją.

Podczas manifestacji rozdawane były ulotki sygnowane przez „Komitet Wspierania Rewolucji Sudańskiej w Polsce solidarnie ze Zgromadzeniem Sudańczyków Za Granicą W Poparciu Dla Powstania (ASASU)”.

 

W ulotkach tych można było przeczytać, że „od kilku miesięcy o godzinie 13 czasu lokalnego, w wielu miastach świata, społeczność sudańska oraz działacze na rzecz praw człowieka organizują zgromadzenia na znak solidarności z protestującymi w Sudanie”. Takie właśnie zgromadzenie zostało zorganizowane 6 kwietnia 2019 r., o godzinie 13:00 na Placu Zamkowym w Warszawie.

 

Według organizatorów „wydarzenia te są okazją dla społeczności sudańskiej na imigracji oraz wszystkich ludzi popierających walkę o ochronę praw człowieka do wyrażenia solidarności z narodem sudańskim w jego dążeniu do wolności, pokoju i sprawiedliwości oraz do wspierania wysiłków na rzecz powstrzymania okrutnego i zbrodniczego reżimu Omar al-Bashira”.

 

Zdaniem sudańskich imigrantów „tysiące Sudańczyków pokojowo protestują w swoim kraju od dnia 19 grudnia 2018 r. Dziesiątki osób zostało przez reżim zabitych podczas protestów, setki zostały zatrzymane, torturowane, a wiele osób zniknęło bez śladu. Bez międzynarodowej presji będziemy nadal świadkami tyranii i brutalnych represji ze strony reżimu sudańskiego z naruszeniem praw obywateli Sudanu do pokojowego gromadzenia się i protestowania”.

 

Zgromadzenie sudańskich imigrantów miało „na celu nakłonienie Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych, Polski rząd oraz innych członków społeczności międzynarodowej do podjęcia następujących działań: potępienie rządu Sudanu za rażące naruszenia praw człowieka,

● naciskanie na reżim, aby zaprzestał ataków, aresztowań i torturowania protestujących, w tym pracowników mediów,

● uwolnienie wszystkich zatrzymanych i zapewnienie im dostępu do opieki medycznej, rodzin i pomocy prawnej,

● naciskanie na rząd Sudanu, aby zlikwidował stan wyjątkowy,

● zmuszenie Omar al-Bashira do pokojowego ustąpienia i przekazania władzy tymczasowemu rządowi reprezentującemu, zapewniając tym samym stabilizację i spełnienie oczekiwań całej społeczności Sudanu,

● naciskanie na rząd, aby wszczął niezależne śledztwo w sprawie ataków na protestujących i pociągnął do odpowiedzialności odpowiedzialne osoby”.

 

Jak wynika z ulotki „Stowarzyszenie Sudańczyków Za granicą reprezentuje diasporę ze wszystkich regionów kraju zjednoczoną w walce o zakończenie ludobójstwa i zbrodni sponsorowanych przez państwo oraz budowaniu pokoju w Sudanie”.

 

W Sudanie odbywają się krwawo pacyfikowane przez władze protesty przeciwko wieloletniemu prezydentowi Omarowi Baszirowi, który włada Sudanem od 29 lat. W protestach mogło już zginąć 50 osób. Protesty przeciwko władzom rozpoczęły się od protestów przeciwko wysokim cenom i brakowi żywności i paliw. Pomimo posiadania złóż ropy naftowej i złota albo właśnie dlatego 75% ludności Sudanu żyje w nędzy. Większość demonstrujących przeciwko prezydentowi stanowią kobiety.

 

Prezydent, by spacyfikować niezadowolenie społeczne przeprowadził czystkę we władzach i wprowadził stan wyjątkowy. Prezydent Sudanu już od 2009 roku jest ścigany przez Międzynarodowy Trybunał Karny za dokonanie zbrodni wojennych i ludobójstwa w sudańskiej prowincji Darfur.

 

W Sudanie językami urzędowymi jest arabski i angielski. Kraj ma 37 milionów mieszkańców (podobnie jak Polska). Graniczy z Egiptem, Erytreą, Etiopią, Sudanem Południowym, Republiką Środkowoafrykańską, Czadem, Libią.

W starożytności był częścią Egiptu Faraonów. Od VI wieku Sudan był chrystianizowany, od VII został zajęty przez islamistów. W połowie XIX wieku zastał zajęty przez Brytyjczyków. W latach 80 XIX wieku walczył z Brytyjczykami Mahdiego (to właśnie wtedy i tam rozgrywała się akcja powieści Sienkiewicza „W pustyni i w puszczy”). W 1956 powstała Republika Sudanu, w kolejnych latach miały miejsce wojny domowe i pucze wojskowe. W 2011 nastąpił podział kraju i Powstał Sudan Południowy zamieszkały przez chrześcijan i animistów. W Sudanie pozostali muzułmanie. Zanim nastąpił podział kraju, muzułmanie sunnici stanowili 61,4%, protestanci 14,8%, animiści 11,1%, katolicy 10,7%, ateiści 1,4% a prawosławni 0,54%.

 

Jan Bodakowski

Źródło: JB

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną