Zbierała do „ostatniej puszki prezydenta Adamowicza”, teraz chce wspomóc ECS

0
0
Europejskie Centrum Solidarności w Gdańsku
Europejskie Centrum Solidarności w Gdańsku / Andrzej Otrębski, CC BY-SA 4.0, Wikimedia Commons

Patrycja Krzymińska zorganizowała na Facebooku zbiórkę pieniędzy do „ostatniej puszki Pana Prezydenta” Pawła Adamowicza. Jej rezultaty przerosły wszelkie oczekiwania, ponieważ zebrano prawie 16 mln zł, a zakładana kwota wynosiła 1000 zł. Zachęcona tym sukcesem Krzymińska postanowiła teraz zebrać środki na Europejskie Centrum Solidarności w Gdańsku.

Ministerstwo Kultury obniżyło dotację dla ECS z 7 do 4 mln zł. Suma ta, jak podkreśla fakt.pl, „ledwo wystarcza” na funkcjonowanie stałej wystawy Centrum. Zdaniem portalu ministerstwo chce wymóc „na władzach centrum możliwość wyboru wicedyrektora i utworzenie 10-osobowego działu im. Anny Walentynowicz”.

Rada ECS ma się zebrać w sobotę. Podczas spotkania pełniąca obowiązki prezydenta Gdańska Aleksandra Dulkiewicz oraz marszałek województwa Mieczysław Struk przedstawią propozycje ministra kultury Piotra Glińskiego w sprawie Centrum. Jednak osoby związane z ECS negatywnie oceniają ofertę szefa resortu.

– Propozycje ministra kultury w istocie zmierzają do upadku ECS

– twierdził Jacek Taylor, jeden z założycieli i członek rady ECS w rozmowie z portalem fakt.pl.

– Utworzenie tu osobnej, rządowej komórki to próba rozsadzenia instytucji od środka

– dodał.

Urząd marszałkowski zadeklarował, że zwiększy dotacje na ECS o 200 tys. zł, a urząd miasta Gdańska chce je podnieść o 500 tys. zł. To jednak nie wszystko, bowiem środki na funkcjonowanie Centrum zamierza zbierać także Patrycja Krzymińska. Rozpoczęcie akcji na Facebooku zaplanowano na dzisiaj.

– Zakończy się, gdy uzbieramy brakujące 3 miliony złotych

– deklarowała Krzymińska.

Źródło: wprost.pl/fakt.pl/Facebook

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną