Niemcy pozwolą klinikom reklamować aborcję. Przygotowują liberalizację prawa
Niemiecki rząd chce złagodzić przepisy dotyczące zabijania dzieci nienarodzonych. W projekcie nowej ustawy jest zapis pozwalający lekarzom informować np. na swoich stronach internetowych, że wykonują takie „usługi”.
Rządzące CDU i SPD po wielomiesięcznym sporze uzgodniły projekt nowelizacji ustawy dotyczący reklamowania mordu na nienarodzonych dzieciach. Obecnie prawo RFN stanowi, że „oferowanie, ogłaszanie lub reklamowanie” aborcji w celu „odniesienia korzyści finansowej” lub w „rażąco nieprzyzwoity sposób” jest zabronione.
Projekt ustawy przewiduje, że lekarze i kliniki będą mogły informować w przestrzeni publicznej o wykonywaniu przez nich aborcji. Ma powstać także centralny rejestr tego typu placówek aktualizowany co miesiąc. Oprócz danych teleadresowych lista ma zawierać także informacje na temat stosowanych przez nie technik zabijania dzieci w łonach matek.
Ponadto nowe przepisy przewidują także wydłużenie okresu refundacji tabletek antykoncepcyjnych dla kobiet. Obecnie ten wiek wynosi 20 lat, po zmianach ma to być 22 lata. Niemiecki minister zdrowia Jens Spahn ma to pomóc kobietom w unikaniu „niechcianych ciąż”. Jest to dla Niemiec dodatkowy koszt około 40 mln euro rocznie.
Debata nad zmianami niemieckiego prawa zaczęła się kilka miesięcy temu. Posłowie SPD, FDP, Lewicy i Zielonych domagali się wykreślenia z kodeksu karnego zapisu zakazującego reklamowania aborcji. Przeciwni byli deputowani CDU/CSU i AfD.
W Niemczech można legalnie zabić nienarodzone dziecko do 12. tyg. ciąży. Po upływie tego czasu aborcja dopuszczana jest tylko wtedy, gdy istnieje zagrożenie życia matki, dziecko ma wady rozwojowe lub jeśli ciąża jest wynikiem gwałtu.
Co najmniej trzy dni przed dokonaniem aborcji kobieta musi odbyć rozmowę w poradni. W 2017 roku w Niemczech w wyniku aborcji zabito ok. 101 tys. dzieci.
Źródło: rmf24.pl
