Papież: Wiara bez solidarności jest zakłamana

0
0
0
/

Zakończyła się przełomowa pielgrzymka Ojca Świętego do Ameryki Południowej. Ostatni dzień podróży apostolskiej papież rozpoczął od wizyty na peryferiach. Tym razem znalazł je w najbiedniejszej dzielnicy stolicy Paragwaju Asunción.

 

„Nie mogłem do was nie przybyć” – wyznał na powitanie Ojciec Święty. - To jest dzielnica na obrzeżach Asunción, stolicy Paragwaju, nad brzegiem rzeki. My to nazywamy slumsami – powiedział Radiu Watykańskiemu polski franciszkanin o. Grzegorz Adamczyk OFM Conv.

 

Zwracając się do mieszkańców slumsów Papież wspomniał o trudnościach, z którymi muszą się zmagać. Ich sytuację porównał do tego, co przeżywała Święta Rodzina w Betlejem. - Musieli oni opuścić swą miejscowość, swych bliskich i przyjaciół – mówił Papież. – Musieli pozostawić swoją własność i udać się do innej ziemi. Ziemi, na której nikogo nie znali, nie mieli domu ani rodziny. W tym momencie ta młoda para miała Jezusa. W tym kontekście ta młoda para podarowała nam Jezusa. Byli sami na obcej ziemi – cała trójka. Nagle zaczęli się pojawiać pasterze, ludzie, którzy tak jak oni musieli zostawić swą własność, aby osiągnąć lepsze możliwości dla rodzin. Żyli w niesprzyjających warunkach pogodowych i «innego rodzaju». Gdy dowiedzieli się o narodzinach Jezusa, zbliżyli się, stali się bliskimi, sąsiadami. Niespodziewanie stali się rodziną Maryi i Józefa, rodziną Jezusa – powiedział papież.

 

Franciszek zauważył, że to zbliżenie, otwarcie się na innych jest konsekwencją pojawienia się w naszym życiu Jezusa. Wiara w Niego czyni nas bliźnimi, solidarnymi, skłania do zaangażowania. „Wiara, która nie staje się solidarnością, jest wiarą martwą i zakłamaną, wiarą bez Chrystusa i bez Boga. A pierwszym solidarnym był Pan, który wybrał życie pośród nas” – podkreślił Ojciec Święty.

 

Przyznał jednocześnie, że on sam przybył do tej ubogiej dzielnicy właśnie ze względu na Jezusa.

 

- Przybywam jak ci pasterze – powiedział Ojciec Święty. – Chcę stać się bliźnim. Chcę pobłogosławić waszą wiarę, pobłogosławić wasze ręce, pobłogosławić waszą wspólnotę. Przyszedłem, aby podziękować wraz z wami, gdyż wiara stała się nadzieją, nadzieja zaś pobudza miłość. Wiara, którą budzi Jezus, jest wiarą będącą w stanie marzyć o przyszłości i walczyć o nią dzisiaj. Właśnie dlatego chcę was zachęcić, abyście nadal byli misjonarzami, abyście nadal rozgłaszali tę wiarę na tych ulicach i w tych zaułkach, stając się bliskimi zwłaszcza najmłodszych i starców. Wspierajcie młode rodziny i tych wszystkich, którzy przeżywają chwile trudności – mówił.

 

Na zakończenie Franciszek zawierzył wszystkich mieszkańców tej ubogiej dzielnicy Asunción wstawiennictwu Świętej Rodziny, aby – jak powiedział - jej wzór i świadectwo nadal były światłem na drodze, bodźcem w trudnych chwilach.

 

Not. MP

za: rv

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

 
 

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną