Kosowscy przywódcy to zbrodniarze wojenni

0
0
0
/

Wielu dowódców kosowskich bojówek walczących w 1999 r., którzy obecnie pełnią wysokie funkcje państwowe, najprawdopodobniej usłyszy zarzuty zbrodni przeciwko ludzkości, włącznie z dokonywaniem zabójstw i handlem ludzkimi organami. Śledztwo w tej sprawie właśnie dobiega końca. Co ciekawe, mimo tak ciężkich zarzutów, NATO nie wycofało poparcia dla kosowskich władz.

 

Upubliczniając wstępne wyniki śledztwa Clint Williamson, amerykański dyplomata i prokurator prowadzący postępowanie w sprawie wydarzeń w Kosowie podczas wojny 1998-1999, poinformował, iż istnieją dowody "aby już na tym etapie w stan oskarżenia postawić wiele osób".

 

Williamson wraz z grupą 25 prokuratorów oraz śledczych rozpoczął postępowanie, aby raz na zawsze wyjaśnić wszelkie niejasności i odpowiedzieć na pojawiające się pytania o Armię Wyzwolenia Kosowa (KLA), walczącą z siłami bezpieczeństwa państwa serbskiego.


Po przesłuchaniu setek świadków i przedarciu się przez tysiące stron dokumentów na temat wydarzeń, jakie miały miejsce 15 lat temu, okazało się, że wielu ze sprawujących obecnie władzę w Kosowie polityków odpowie za swoje czyny przed wymiarem sprawiedliwości. Zanim to jednak nastąpi, Kosowo i Unia Europejska muszą porozumieć się co do powołania specjalnego trybunału, który zajmie się osądzeniem i ukaraniem zbrodniarzy.

 

Zgodnie z planem ma on powstać na początku przyszłego roku, jako że Międzynarodowy Trybunał Karny dla Byłej Jugosławii (ICTY) w Hadze nie mógł wnieść oskarżenia w sprawie setek ludzi, którzy zaginęli lub zostali zamordowani w wojennej zawierusze końca konfliktu, czyli w czerwcu 1999 roku.

Williamson odmówił podania nazwisk i liczb tych, którzy stali za "kampanią wyroków śmierci" wymierzonych w etnicznych Serbów, Romów oraz Kosowskich Albańczyków, postrzeganych jako oponenci polityczni. Jego jednostka została powołana po tym, jak w 2010 r. ujawniono, iż wysocy rangą dowódcy KLA - na czele z obecnym premierem Kosowa Hashimem Thaci'em - usunęli organy z ciał Serbów oraz innych więźniów wojennych i sprzedali je na czarnym rynku. - Istnieją wskazówki, że praktyka ta była stosowana na bardzo niewielką skalę i niewielu więźniów poniosło w ten sposób śmierć - poinformował Williamson podczas specjalnie zwołanej konferencji prasowej. Jego zdaniem nie ma żadnych dowodów na to, iż wszyscy, którzy zaginęli, zostali przeznaczeni do pobrania od nich narządów.

 

Tymczasem zbrodnicza KLA nadal cieszy się poparciem NATO, natomiast Thaci stale odpiera stawiane mu zarzuty współuczestniczenia w zbrodniach.

 

Anna Wiejak

Źródło: EUbusiness

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną