Używasz AdBlock - nie odczytasz mejla z Yahoo

0
0
0
/

Forum użytkowników AdBlock poinformowało, że część użytkowników Yahoo ma zablokowane konto mejlowe. Dopóki nie wyłączą programu do usuwania reklam nie mają możliwości sprawdzania poczty.

 

Yahoo potwierdza: "Stale rozwijamy i testujemy nasze nowe produkty doświadczalnie. Ten test [z AdBlockiem] uruchomiliśmy wśród małej liczby użytkowników poczty Yahoo w Stanach Zjednoczonych".

 

Aman Jain z z ValueWalk wskazuje, że akcja Yahoo jest znakiem wzrastającego konfliktu między użytkownikami Internetu jako konsumentami a firmami. Inwestor i przedsiębiorca Jason Calacanis uważa, że zaczynają się "Wojny z AdBlockiem w tle". Mark Sweney podaje, że w Anglii gazeta City AM zablokowała dostęp do treści dla użytkowników takiego oprogramowania. Podobny proces następuje w Polsce. Część portali już blokuje oglądanie materiałów video dla osób korzystających z AdBlock.

 

PageFair ocenia, że na całym świecie z programów usuwających niechciane treści korzysta 200 milionów użytkowników. W samej Wielkiej Brytanii wydawcy tracą 14 miliardów funtów dochodu rocznie, bo ich reklamy nie są wyświetlane. To wymusza zmiany. Niemiecki Bild wprowadził model biznesowy oparty na abonamencie. Użytkownicy portalu po zapłaceniu 3 euro mają wyłączone niechciane treści.

 

Wspólne ustalenia Adobe i PageFair wskazują, że na świecie firmy straciły 21,8 miliarda dolarów w 2015 z powodu blokowania reklam. W Stanach Zjednoczonych w 2014 były to utracone zyski na poziomie 5,8 miliarda dolarów. Firmy z USA nie dostaną w 2015 z tego tytułu 10,7 miliarda a w 2016 20,3 miliarda dolarów. Koszt na świecie będzie szacowany na 41,4 miliarda dolarów w następnym roku.

 

Stany Zjednoczone obserwują tendencję zwiększania blokowania reklam o 48% od 2014, co przekłada się na 16% użytkowników sieci z USA. W Europie te dane wynoszą 35%, co oznacza utratę dostępu dla reklamodawców do 77 milionów odbiorców treści.

 

Szef PageFair Sean Blanchfield zauważa: "To jest tragiczne, że użytkownicy blokujący reklamy powodują wielomiardowe straty na stronach jakie dają im radość. Wraz z wejściem [programów] do blokowania treści na urządzeniach mobilnych to będzie znaczące zagrożenie dla biznesu opartego od dwóch dekad na otwartym dostępie do sieci [Internet], bo [ten model biznesowy] się zawali".

 

Christopher Williams donosi, że największy brytyjski dostawca usług mobilnych EE chce wprowadzić technologię pozwalającą na kontrolę reklam oglądanych w sieci, co jego zdaniem spowoduje wstrząs na rynku wartym w Anglii 2 miliardy funtów. Olaf Swantee z EE tłumaczy, że wychodzi naprzeciw potrzebom 27 milionów klientów w celu ograniczenia inwazyjnych reklam.

 

Wraz z eliminowaniem reklam z sieci przez użytkowników wzrasta liczba miejsc z płatnym dostępem. Model ten przyjęła w Polsce część mediów niezależnych. Straty firm sugerują, że w najbliższej dekadzie korzystanie z sieci będzie wymagało płacenia abonamentów, aby zobaczyć strony internetowe.

 

Jacek Skrzypacz

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną