Aktywiści z ukraińskiego Prawego Sektora zdjęli z budynku regionalnej administracji we Lwowie flagę UE i zastąpili ją czarno-czerwoną flagą banderowską.

Obecnie aktywiści z tego ugrupowania pikietują przed wspomnianym budynkiem, domagając się śledztwa w sprawie incydentu w Mukaczewie. Uważają, że prezydent Petro Poroszenko popełnił błąd, obarczając odpowiedzialnością za incydent członków Prawego Sektora bez przeprowadzenia śledztwa i postępowania sądowego. W związku z tym domagają się ustąpienia ministra spraw wewnętrznych Arsena Awakowa.

W sobotę 11 lipca w Mukaczewie uzbrojeni członkowie Prawego Sektora otworzyli ogień do swoich oponentów podczas omawiania „redystrybucji stref wpływów”. Kiedy na miejsce przybyła policja, użyli wobec niej granatów, broni maszynowej oraz strzelb, wskutek czego kilkanaście radiowozów zostało zniszczonych. Spłonęła stacja benzynowa oraz posterunek policji.

Wskutek incydentu śmierć poniosły trzy osoby, jedenaście zaś zostało rannych.

Julia Nowicka

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.