Awantura w komisji. Kamiński: „Jest pan świnią”

0
1
26
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne / https://www.flickr.com/photos/premierrp/37167310384

Niedawno szef komisji zapytał czy podczas spotkania w willi Mateusza Morawieckiego, Mariusz Kamiński był trzeźwy. Po tym pytaniu Kamiński wyszedł z sali.

Dariusz Joński zapytał Kamińskiego, czy będzie w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Ten zdenerwował się i odpowiedział, że chce na nie odpowiedzieć, dodając, że jest świnią. Następnie Kamiński wstał i wyszedł z sali. 

"W sytuacji, gdy tak znieważa się świadka, nie mogę tego tolerować. (…) Nie obawiam się żadnych konsekwencji i nie pozwolę się tak traktować. Stawiam się na wszelkie wezwania komisji, ale nie pozwolę się tak obrażać"

-powiedział były Minister. Dodał, że będzie robić wszystko aby usunąć Dariusza Jońskiego z obrad komisji. 

Z kolei Mariusz Kamiński po opuszczeniu sali nazwał zaistniałą sytuację skandalem i zaznaczył, że jest to złamanie prawa i znieważenie oraz próba upokorzenia świadka. Podkreślił, że nie będzie czegoś takiego tolerować.  „Ten człowiek zaczął mnie znieważać i obrażać sugerując, że byłem pod wpływem alkoholu na jakichś spotkaniach. Takie słowa nigdy wcześniej nie padały, to jest coś niebywałego. To jest po prostu straszny skandal, tak nie wolno traktować świadków” - dodał. Powiedział wprost, że czuje się oburzony. 

Przypomnijmy, że za odwołaniem członka komisji były trzy osoby, przeciw było pięć osób. Po jakimś czasie Mariusz Kamiński zdecydował się wrócić na posiedzenie. 

Źródło: Redakcja

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną