Mowa tu o znanej prezenterce Dorocie Gawryluk, o której w ostatnim czasie pojawiają się informacje dotyczące kandydatury. Jeszcze w lutym w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" gwiazda poinformowała, że wszelkie spekulacje dotyczące jej kandydatury w 2025 roku są plotkami i nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.

"Baner tego programu ["Lepsza Polska" – przy. red.] wygląda jak plakat wyborczy, bo jest slogan plus moja twarz i mam podejrzenie, że właśnie to zestawienie legło u podstaw plotki: oto Gawryluk ma hasło "Lepsza Polska"! Czyli będę startować. Chcę budować lepszą Polskę, ale w Polsacie, porządnie wykonując swoją dziennikarską pracę. Te pańskie pytania o politykę robią się niestosowne"
-powiedziała Gawryluk.

Ostatnio jednak temat jej startu w wyborach powrócił. Zapytana została o to w rozmowie z Gazetą.pl. Tym razem jej odpowiedź nie była już taka jednoznaczna. Na początek stwierdziła, że teraz każdy od niej wymaga konkretnej deklaracji "tak" lub "nie", a ona nie jest w stanie teraz złożyć takiej deklaracji. Dodała, że nie wie jeszcze co przyniesie przyszłość. Później podkreśliła, że informacje o jej kandydaturze potraktowała jako "żart".

"Może za kilka lat sytuacja będzie ode mnie wymagała, żebym pilotowała myśliwce?"
-zapytała.

Na początku tego roku dziennikarz Polityki Insight Kastor Kużelewski poinformował, że pomimo tego, iż Gawryluk nie potwierdza swojego startu pojawiają się informacje, które wydają się wiarygodne. Z kolei według innych wiadomości działania właściciela Polsatu Zygmunta Solorza "można rozumieć jako przygotowanie do wejścia w politykę".  Nie tak dawno przeczytać można było apel, w którym Solorz poprosił wszystkich o obniżenie poziomu emocji w społeczeństwie oraz obiektywizm. Nowy format stacji poprowadzić ma właśnie Dorota Gawryluk.

Jaka jest Wasza opinia na ten temat? Myślicie, że prezenterka byłaby dobrą kandydatką na prezydenta Polski?