
Francuskie miasto Publier, położone na wschodzie kraju, decyzją sądu otrzymało ultimatum: albo usunie z przestrzeni publicznej posąg Maryi, albo będzie musiało płacić 100 euro dziennie kary do czasu aż zastosuje się do wyroku. Sąd dał władzom municypalnym trzy miesiące na usunięcie posągu.
Burmistrz miasta Gaston Lacroix poinformował, że będzie starał się przenieść posąg w inne miejsce, na teren prywatny.
Posąg przedstawiający Maryję, Matkę Jezusa stoi na brzegu Jeziora Geneva od 2011 roku. Przez kilka lat budził wiele kontrowersji, kiedy okazało się, że został sfinansowany z publicznych funduszy.
Decyzja o usunięciu posągu została ostro skrytykowana w mediach społecznościowych, wywołując istną burzę. Internauci mówili wprost, że we Francji mamy obecnie do czynienia z „nową tyranią”.
Źródło: BBC
Fot. Twitter