Tadeusz Płużański: Komuniści mogli wywieźć szczątki Żołnierzy Wyklętych na śmietnik

Wiele wskazuje na to, że taki los mógł spotkać większość szczątków Żołnierzy Wyklętych pochowanych na „Łączce” - z tą myślą nie rozstaje się Tadeusz Płużański, który podzielił się swoimi spostrzeżeniami z uczestnikami sobotniej konferencji „Stop pedagogice wstydu” organizowanej przez Ruch Narodowy i Narodową Organizację Kobiet. Historyk zwrócił uwagę, że wśród szczątków na „Łączce” przeważają kosteczki. Pełne szkielety są zaledwie trzy. - Stan szczątków polskich Żołnierzy Wyklętych jest przerażający - alarmował. - Prof. Szwagrzyk wyjaśnił, o co w tym wszystkim chodzi. Okazuje się – i są na to dowody, jest to udokumentowane zdjęciowo – że na Łączce pracowały koparki. Pytanie brzmi tylko, co oni stamtąd wywozili - dodał. - Ponieważ na tym terenie przebadanym, a jest to znaczna część kwatery „Ł”, tych kości nie ma. Koparki albo wywoziły tę ziemię obok, zrzucali ją razem z kośćmi do jakiegoś wspólnego dołu, do którego jeszcze nie dotarliśmy, ale istnieje też niestety wariant dużo gorszy, wariant tragiczny w swojej wymowie, że oni ich wywieźli gdzieś poza teren cmentarza, po prostu na śmietnik i musimy się niestety zacząć oswajać z tą myślą. Bardzo możliwe jest, że szczątków wielu tych Żołnierzy Wyklętych po prostu nie odnajdziemy - skonstatował. - To jest skrajne, bolszewickie, sowieckie barbarzyństwo. Tak się nie postępuje nawet z najgorszym przeciwnikiem, to, co oni zrobili z naszymi żołnierzami – zauważył.