
Komentując reakcje na zamachy w Brukseli poseł Krystyna Pawłowicz stwierdziła, iż przemawia przez nie „żałosna, zawiniona bezradność”.
„W odpowiedzi sama dziecinna symbolika. Kolejne marsze, przytulanie się ludzi i pisanie infantylnych haseł na kartkach i chodnikach. Żałosna, zawiniona bezradność” napisała prof. Krystyna Pawłowicz na swoim profilu na Facebooku. „Znowu wypompowani dygnitarze będą przechadzać się po mieście ze świeczką lub kwiatkiem w ręce” dodała, apelując: „Nie oglądajmy się na Europę! Ona całkowicie już rozbrojona jest duchowym i organizacyjnym trupem. Tygrysem na glinianych nogach, którego już nikt się nie boi, z której wielu się śmieje”.
„Symbolem "silnej" unijnej władzy jest kobieta ciągle przyjmująca setkami tysięcy żywą antyeuropejską "broń". Europa nie umie obronić swych kobiet, dzieci, miast.Nie umie obronić siebie, nie obroni i nas.
Obrona i bezpieczeństwo Polski jest naszym własnym obowiązkiem. Podejmujmy tylko te działania, które są w naszym polskim interesie” stwierdziła.