
W całej Polsce lokalne środowiska patriotyczne urządzają tysiące uroczystości, marszów, rajdów, rekonstrukcji, wykładów, pokazów filmów, koncertów i gier terenowych z okazji Dnia Żołnierzy Wyklętych. Jedną z takich inicjatyw był III Marsz szlakiem żołnierzy Polskiego Państwa Podziemnego i represji komunistycznych w Falenicy, zorganizowany przez Piotra Bielińskiego.
Marsz przeszedł wieczorem w niedzielę przez osiedle Falenica położone na południowo-wschodnim krańcu Warszawy.
W marszu wzięło udział ponad pięćdziesiąt osób. Harcerzy Zawiszaków, rodzin z dziećmi i młodzieży. Trzygodzinny marsz ochraniały dwa samochody policyjne i jeden straży miejskiej. Organizator marszu w trakcie jego trwania opowiadał o historii poszczególnych budynków, w czasie II wojny światowej i po wkroczeniu sowietów.
Pierwszy przystanek miał miejsce przy budynku Zespołu Szkół nr 111 (mieszczącym szkołę podstawą nr 76 i gimnazjum nr 102) przy ulicy Poezji (przed wojną noszącą nazwę ulicy Szkolnej). Budynek szkoły, wybudowany w 1929 roku, za czasów okupacji niemieckiej został zamieniony koszary Wehrmachtu, a zaraz wycofaniu się Niemców przejął funkcje koszarów Armii Krajowej. Po wkroczeniu Armii Czerwonej w budynku sowieci usiłowali wyłapać żołnierzy AK.
Drugi przystanek miał miejsce przy ulicy Brzostowskiej nr 33 (dawniej Mickiewicza), gdzie przed wojną mieścił się pensjonat Willa "Boya", a po wtoczeniu sowietów, od końca lata 1944 do jesieni 1945 roku - areszt NKWD. W Falenicy mieścił się też sowiecki obóz filtracyjny dla aresztowanych żołnierzy AK oraz innych podejrzanych o działanie na szkodę komunistycznego okupanta i sowietów.

Uczestnicy marszu w trakcie swojej drogi minęli budynek przy ulicy Włókienniczej nr 28 (dawniej Pierackiego). Przed wojną był to dom rodziny Kamińskich. W czasie niemieckiej okupacji mieszkał w nim Henryk Batejko ps. Kwadrat, instruktor teatralny, urzędnik Gminy Falenica, jeden z założycieli konspiracji niepodległościowej w październiku 1939 w Falenicy. Właściel domu Kamiński-senior był policjantem w komisariacie Policji Państwowej w Falenicy, jego syn Jan był jednym z założycieli konspiracji i rusznikarzem oddziału AK "Skryty".
Trzeci przystanek marszu miał miejsce przy ul. Patriotów 12 (dawniej Warszawska). W budynku tym, pensjonacie „willa Drozdowskich” mieściła się skrytka kontaktowa, zbiornica meldunkowa, punkt szkoleń sanitarnych, magazyn sanitarny i magazyn broni falenickiego AK. Dwaj synowie właścicielki domu Heleny Drozdowskiej zginęli podczas wojny.
Czwarty przystanek marszu to róg ulic Młodej i Obszarowej (11 listopada i Wawerskiej) w miejscu wykonania w maju 1943 roku wyroku śmierci na niemieckim kolaborancie policjancie granatowym Dorożyńskim.
Pod drodze uczestnicy marszu minęli budynek kolei wąskotorowej Warszawa Otwock - trasy przerzutu czarnorynkowego jedzenia ze wsi mazowieckich do Warszawy. Użytkujący kolej wąskotorową przemytnicy za swoje przywiązanie do wolnego rynku byli przez Niemców surowo karani.
Piąty przystanek miał miejsce przy ulicy Włókienniczej 54 przed budynkiem Urzędu Dzielnicy Wawer, gdzie przed wojną stał budynek Gminy Letniska Falenickie (wybudowany z składem mieszkańców). Budynek ten został spalonego podczas przeprowadzonej, 19 lipca 1943 roku, przez oddział warszawskiego AK Kedyw akcji palenia dokumentacji akt gminnych.
Szósty przystanek marszy miał miejsce przy budynku przy ulicy Bysławskiej 104 (dawniej Wiślana) w miejscu po kinie "Szpak". Kino uruchomiła przed wojną Ochotnicza Straż Pożarna w Falenicy w wybudowanym ze składek mieszkańców budynku. Podczas okupacji niemieckiej w falenickiej OSP pracowało kilkadziesiąt osób, chroniąc się w ten sposób przez wywiezieniem na roboty do Niemiec. Po wojnie kino upaństwowiono i zakończyło ono działalność u schyłku lat 80. Obecnie na tej parceli stoi budynek z siedzibami dwóch banków i zakładem fryzjerskim.
Naprzeciw nieistniejącego kina Szpak znajdował się przy ulicy Bysławskiej 99 budynek mieszkalno-usługowy. W czasie wojny mieścił się w tym budynku Arbeitsamt (Urząd Pracy). Został on rozbity przez AK 1 kwietnia 1944 roku. Budynek był własnością Tadeusza Sikorskiego ps. "Biały", właściciela drogerii w Międzeszynie, a potem w Falenicy. W budynku, mieścił się magazyn sanitarny AK w Falenicy, Na piętrze budynku mieszkał Roman Jeriń, pracownik gminy Falenica, zajmujący się fałszowaniem dokumentów, który został aresztowany w 1942 roku i zginął w obozie koncentracyjnym Majdanek.
Ostatni przystanek marszu miał miejsce przy ul. Patriotów 77 (dawniej Warszawska). W budynku tym mieścił się przed wojną Dom Starców Ezra wybudowany przez Żydowską Gminę Wyznaniową w Falenicy. W czasie wojny w budynku mieściła się siedziba agendy Gestapo, a po 1944 roku więzienie i ośrodek śledczy z początku UB i NKWD, a potem tylko UB, a później komisariat MO.
Fot. Jan Bodakowski