
Zbliżający się dzień żołnierzy wyklętych skłania do przypomnienia postaci polskich bohaterów, którzy po II wojnie światowej stracili swe życie walcząc z nową komunistyczną okupacją. Jednym z nich był Stanisław Sojczyński.
To właśnie jego postaci poświęcona jest wydana jakiś czas temu staraniem wydawnictwa Demart praca historyka z łódzkiego IPN Tomasza Toborka „Warszyc wyklęty bohater"
Stanisław Sojczyński urodził 30 marca 1910 w Rzejowicach w rodzinie chłopskiej. Miał pięcioro rodzeństwa. Przed II wojną światową w Częstochowie ukończył seminarium nauczycielskie, odbył służbę wojskową w Wojsku Polskim, i został nauczycielem. Działał w Związku Nauczycielstwa Polskiego i Związku Strzeleckim.
Walczył we wrześniu 30 w wojnie obronnej i od samego początku był w konspiracji (SZP, ZWZ, AK) ziemi radomskiej. Jedną z jego najsławniejszych akcji było uwolnienie nocą z 7 na 8 sierpnia 1943 roku ponad 40 Polaków i 11 Żydów z niemieckiego więzienia w Radomsku.
Po wkroczeniu sowieckiego okupanta Stanisław Sojczyński kontynuował walkę. Jego organizacja nosiła nazwę „Samodzielnej Grupy Konspiracyjnego Wojska Polskiego" i liczyła do 4000 osób. Celem organizacji była obronna społeczeństwa przez komunistycznymi kryminalistami i ich terrorem. W krwawych walkach polscy patrioci zabijali komunistycznych bandytów, uwalniali z więzień polskich patriotów.
Stanisław Sojczyński został złapany przez komunistów 27 czerwca 1946 r. w Częstochowie. Wydał go i innych polskich patriotów konfident bezpieki. Stanisław Sojczyński został skazany na karę śmierci, i zamordowany przez komunistów (19 lutego 1947).
Warszyc szkalowany był nie tylko w czasach PRL. Do dziś jest znienawidzony przez środowiska filosemickie, za to, że w czasie swojej działalności potępiał uprzywilejowanie Żydów w komunistycznej Polsce, dyskryminacje polskich patriotów, przekazywanie Żydom nienależytego im mienia, rządy żydokomuny, domaganie się tego by kombatanci AK dostawali takie same zasiłki jak Żydzi.
Jan Bodakowski