Z okna leciały meble i skrzynki. Interweniowali kontrterroryści!
Na warszawskim Mokotowie doszło do nietypowego zdarzenia, a interweniować musieli kontrterroryści.
Pewien mężczyzna - znany policji - wpadł w szał, a powodem jego "zdenerwowania" miało być to, że jego żona wyszła z domu.
...mężczyzna w mieszkaniu był prawdopodobnie sam, zdenerwował się w momencie, kiedy jego żona wyszła. Policjanci znają ten adres, przeprowadzali już tu interwencje.
- informuje TVN24.pl.
W akcie furii mężczyzna zaczął wyrzucać z mieszkania różne przedmioty - były to meble, skrzynki, drabina, ale rzucał też noże. Sytuacja była niebezpieczna, bo spadające przedmioty mogły spowodować obrażenia u przechodniów, ponadto doszło do zniszczenia zaparkowanych pod budyniem pojazdów.
Na miejce wezwano służby, pojawili się też kontrterroryści i policyjny negocjator. W godzinach wieczornych, mężczyzna został wyprowadzony z mieszkania i zabrany przez karetkę.
W sprawie będą prowadzone dlasze czynności. Służby ustalą, czy mężczyzna był pod wpływem środków odurzających, czy ma zaburzenia psychiczne oraz jeki były motywy jego działania.
*źródło: TVN24.pl