Nie żyje Karolina. Była ekstremalną weganką i influencerką

27-letnia Karolina Krzyżak nie żyje. Zabiła ją obsesja na punkcie weganizmu. Z roku na rok ograniczała swój jadłospis, w końcu odżywiała się jedynie...surowymi owocami. Ważyła zaledwie 27 kilogramów. W 2024 roku przeprowadziła się na Bali, gdzie poznała grupę influencerów. W ich towarzystwie czuła się najlepiej. Następnie zdecydowała się dołączyć do społeczności surowych wegan w Ubud. 

8 grudnia pojawiła się w ośrodku Sumberkima Hill Retreat. Tam z menu wybierała tylko dania składające się z owoców. Zwróciła uwagę personelu, który zaniepokoił się jej stanem zdrowia. Jak przyznano wegetarianizm nie był dla nich niczym nowym, jednak Karolina wyglądała na bardzo osłabioną. Miała także problem z poruszaniem. Personel zaapelował aby kobieta udała się do szpitala. Ta jednak odmówiła. 

11 grudnia jej koleżanka zgłosiła brak kontaktu z Karoliną. Personel ośrodka dostał się do pokoju, w którym przebywała i zobaczył ją martwą leżącą na podłodze. Zdaniem koleżanki Karolina chorowała na rozwiniętą osteoporozę i niedobór albumin - to wszystko miało spowodować obrzęk kończyn dolnych. 

Na temat tragicznej śmierci wypowiedzieli się eksperci cytowani przez  portal „The Cut”. Przyznali, że dieta frutariańska jest bardzo niebezpieczna i może prowadzić do wielu chorób w tym anemii, uszkodzeń kości czy organów wewnętrznych. 

Karolina Krzyzak went to Bali to meet the raw-vegan influencers she’d followed for years. She never made it back home. https://t.co/IR7gU1LwBq

— The Cut (@TheCut) September 25, 2025