Zełeński o Polsce: "Nie zdoła uratować ludzi"

Prezydent Ukrainy Wołodymir Zełeński uważa, że w przypadku rosyjskiego ataku powietrznego Polska nie da rady uratować ludzi. Słowa te wypowiedział w wywiadzie dla Sky News.
Prezydent Ukrainy Wołodymir Zełeński udzielił ostatnio wywiadu dla Sky News. Tam wypowiedział się na temat bieżących spraw, w tym rosyjskich atakach powietrznych. Jego zdaniem siły powietrzne Ukrainy razem z innymi jednostkami np. tymi obrony przeciwlotniczej to struktura, która składa się z wielu systemów. Dodał, że sprawdziło się to w czasie ostatniego potężnego rosyjskiego ataku ponad 800 dronów. Odniósł się także do Polski.
To nie jest przesłanie do naszych polskich przyjaciół – oni nie są w stanie wojny, więc zrozumiałe jest, że nie są gotowi na takie rzeczy. Ale nawet jeśli porównać: 810 (dronów), a my zestrzeliliśmy ponad 700, a oni mieli, jak sądzę, 19 dronów i zestrzelili cztery. Nie mieli (ataku) rakiet ani balistyki. I oczywiście nie zdołają uratować ludzi, jeśli nastąpi zmasowany atak
-powiedział prezydent Ukrainy Wołodymir Zełeński.
Podkreślił także, że Ukraina może uczyć wojskowych z innych państw partnerskich, gdyż to właśnie one bardzo wspierały jego kraj na początku rosyjskiej inwazji.
Przypomnijmy, że Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że w nocy z 9 na 10 września doszło doi rosyjskiego ataku na Ukrainę. Wtedy też została naruszona polska przestrzeń powietrzna. Dodano, że „jest to akt agresji, który stworzył realne zagrożenie dla bezpieczeństwa naszych obywateli”.